
Jeśli PSL-owi nie uda się przeforsować projektu znoszącego dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, od 2029 roku wiele samorządów – także w powiecie wyszkowskim – czeka istotna zmiana. Obowiązujące obecnie przepisy zakładają, że włodarze mogą sprawować urząd maksymalnie przez dwie pięcioletnie kadencje. W praktyce oznacza to, że w kolejnych wyborach samorządowych nie będą mogli kandydować ci, którzy pełnią swoje funkcje nieprzerwanie od 2018 roku. W powiecie wyszkowskim dotyczy to aż czterech wójtów. Nie wszystkim jednak propozycja PSL się podoba – jej przeciwnicy apelują o wyrażanie sprzeciwu w trwających właśnie konsultacjach społecznych, dostępnych dla każdego obywatela online.
Wprowadzone w 2018 roku przez Prawo i Sprawiedliwość przepisy ograniczyły liczbę kadencji włodarzy gmin i miast do dwóch. Wydłużono jednocześnie długość jednej kadencji do pięciu lat. Oznacza to, że obecni wójtowie i burmistrzowie, którzy rozpoczęli rządy w 2018 roku, będą mogli sprawować swoje funkcje tylko do 2029 roku.
Kto straci prawo kandydowania w powiecie wyszkowskim?
Jeśli obowiązujące przepisy nie ulegną zmianie, z ponownym kandydowaniem w kolejnych wyborach samorządowych pożegna się większość obecnych włodarzy naszych gmin. W gronie tych, których reelekcja po 2029 roku nie będzie możliwa, znajdują się:
Stanisław Jastrzębski (Długosiodło), Wiesław Przybylski (Brańszczyk), Andrzej Żołyński (Somianka), Krzysztof Jezierski (Zabrodzie).
Jedynymi samorządowcami w powiecie, którzy będą mogli kandydować na kolejną kadencję, są burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki i wójt Rząśnika, Marek Leszczyński – obecnie pełniący swoje funkcje po raz pierwszy.
Andrysiak: „Nie dla wiecznego rządzenia”
Dziennikarz Andrzej Andrysiak w emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych zachęca obywateli do wyrażenia sprzeciwu wobec zniesienia dwukadencyjności. Wskazuje, że projekt ustawy jest już dostępny w ramach konsultacji społecznych, a każdy obywatel może wypełnić internetową ankietę za pośrednictwem profilu zaufanego. – „Nie czekajcie, zostało tylko 15 dni. Trzeba zrobić wszystko, by głos wójtów i burmistrzów nie był jedynym. Więcej – żeby był w mniejszości” – apeluje.
Andrysiak przypomina, że „jest tylko 2500 włodarzy, a obywateli są miliony”. Jego zdaniem propozycja PSL to krok wstecz – antydemokratyczna i antyobywatelska.
W komentarzu pod jego wpisem pojawiają się również argumenty, że obowiązujące obecnie przepisy, które wprowadziły zasadę dwukadencyjności, „stanowią istotny mechanizm ochrony demokracji lokalnej oraz przeciwdziałania koncentracji władzy”.
„Wprowadzenie tego ograniczenia miało na celu zwiększenie transparentności w samorządach, ograniczenie zjawisk klientelizmu i nepotyzmu, a także umożliwienie większego udziału nowych osób i środowisk w procesie wyborczym”.
Związki Samorządowe: „To niesprawiedliwe ograniczenie”
Odmienne stanowisko prezentuje Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, któremu przewodniczy Stanisław Jastrzębski – wójt gminy Długosiodło od 23 lat. Organizacja ta – wspólnie z Związkiem Miast Polskich, Związkiem Powiatów Polskich i Ogólnopolskim Porozumieniem Organizacji Samorządowych – konsekwentnie apeluje o zniesienie dwukadencyjności.
Ich zdaniem obecne przepisy są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości i ograniczają bierne prawo wyborcze obywateli. Ich zdaniem nie można nazwać demokratycznym ustroju, który nie tylko ogranicza wybór obywatelom, ale również odbiera możliwość kandydowania tym, którzy mają doświadczenie, znają ciągłość procesów i potrafią skutecznie działać dla dobra wspólnego.
„Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej (ZGWRP) z całą stanowczością sprzeciwia się wprowadzonym antydemokratycznym zmianom zawartym we wspomnianej wyżej ustawie. Ten akt prawa zdaniem ZGWRP działa w całkowitej sprzeczności z przyjętymi i obowiązującymi w Polsce mechanizmami demokratycznych podstaw funkcjonowania państwa” – napisali związkowcy. „Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej jednoznacznie ocenia podłoże tej regulacji jako demagogię i populizm, bo niczym innym nie można nazwać ustawy, która nie tylko ogranicza wybór obywatelom, ale również odsuwa od możliwości wyboru na wskazane wyżej funkcje ludzi doświadczonych, znających ciągłość procesów, umiejących wykorzystać każdą pozyskaną złotówkę tak, by służyła lokalnej społeczności” – zaznaczyli. „Mając powyższe na uwadze Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej oczekuje od sprawujących władzę w Rzeczypospolitej Polskiej ekstraordynaryjnego trybu wprowadzenia zmian w tym obszarze celem przywrócenia konstytucyjnych praw mieszkańcom gmin w obszarze dokonywania władzy wykonawczej” – zaapelowali w piśmie skierowanym m.in. do premiera.
[Link do stanowisko ZGWRP w sprawie zniesienia dwukadencyjności]
Głos obywateli ma znaczenie
Projekt ustawy znoszący ograniczenie kadencyjności można znaleźć na stronie Sejmu RP w zakładce „Konsultacje Społeczne”. Każdy obywatel może wypełnić ankietę online, logując się przez profil zaufany. Wypowiedzieć mogą się nie tylko samorządowcy, ale i osoby prywatne, fundacje, stowarzyszenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie