
Michał Zygmunt – społecznik, muzyk i profesjonalny twórca nagrań przyrody – wspólnie z ludowym szkutnikiem Dominikiem Wichmanem zbudowali w Rybienku Leśnym tradycyjną krypę wiślaną. Łódź ma pełnić rolę pływającej jednostki służącej ratowaniu rzek i wodnych ekosystemów oraz promowaniu edukacji ekologicznej. Prace nad łodzią trwały siedem tygodni. Jednostka jest już w dużej mierze ukończona, a wszyscy chętni będą mogli obejrzeć ją podczas dnia otwartego.
- Chcemy, by na polskich rzekach pojawiła się wyjątkowa drewniana łódź: jednocześnie pływający dom, studio nagrań, mobilne centrum kultury i… strażniczka broniąca ekosystemów przed katastrofami, takimi jak ta na Odrze przed trzema laty. Od lat łączymy interwencje, protesty i edukację, by ratować to, co najcenniejsze - wyjaśniają inicjatorzy, bo w akcji uczestniczy także przyrodniczka Ewa Drewniak.
To ich drugie podejście. Zimą 2023 roku byli o krok od spełnienia tego planu. Niestety, jednostka zatonęła podczas remontu. - Pamiętamy tę noc jak dziś: szum wody wdzierającej się pod pokład, błyskawiczną ewakuację Michała (który samotnie walczył z żywiołem) i łzy, które długo nie chciały wyschnąć. Po półtora roku walki z przeciwnościami, podnoszenia się i zbierania sił - wracamy!
Powstała w Rybienku Leśnym łódź otrzymała imię „Dzikość”. Skąd taka nazwa? W jednym z wywiadów (dla naTemat.pl) Michał Zygmunt zdradził: - Rzeki są naszymi pierwotnymi zasobami. Nie chodzi nawet o ptaki, nie chodzi o ryby, nie chodzi o to wszystko, o co ekolodzy walczą. To jest tak naprawdę wojna i walka o wodę – o wodę dla naszych dzieci. […] Robię to dla mojej córki. Chciałbym, żeby w jakiś drobny sposób mogła doświadczyć tego, co ja jeszcze potrafię znaleźć na tej rzece [Odrze przyp. red.], czyli dzikości.
W sobotę, 14 czerwca, podczas wodowania łodzi, mówił nam: – To wspaniałe uczucie, jestem przeszczęśliwy. Dla mnie to nie tylko te kilka tygodni, w czasie których budowaliśmy, ale tak naprawdę wiele miesięcy, kiedy przygotowywaliśmy się do tego projektu. Tylko tutaj można znaleźć takich fachowców, żeby móc budować naturalnymi, tradycyjnymi metodami – podkreślił.
Krypa „Dzikość”, która powstała w Rybienku Leśnym, ma zatrzymywać się tam, gdzie rzeki wołają o pomoc. Będzie służyć do monitorowania, protestowania i nagłaśniania problemów. W planach są nagrania szumu wody, ptasich treli i filmy, które pokażą, co tracimy, pozwalając na niszczenie ekosystemów. „Dzikość” ma łączyć tradycję z ekologią – została zbudowana ręcznie, z użyciem dawnych technik szkutniczych, które nad Bugiem wciąż są żywe – wszystko dzięki Dominikowi Wichmanowi, ludowemu szkutnikowi, który kontynuuje rodzinną tradycję szkutniczą i flisacką z Kamieńczyka - sięgającą już pięciu pokoleń.
– Zbudowaliśmy replikę krypy wiślanej, jednostki towarowej, która została przerobiona na jednostkę mieszkalną – mówił nam Dominik Wichman. – Kiedyś takimi łódkami wożono ciężkie towary, np. 30 ton żwiru czy węgla. W tym momencie mamy tutaj domek mieszkalny, którym Michał Zygmunt wraz z rodziną będzie przemierzał Polskę rzekami – dodał.
A najtrudniejszy moment prac? Szkutnik przyznaje, że największym wyzwaniem był ciężar desek. – Ta fizyczna praca bywa wyczerpująca – odpowiedział szczerze. Jednak radość z sukcesu jest tutaj najistotniejsza.
I choć „Dzikość” jest już na wodzie, nie ma jeszcze zamontowanego silnika, masztu i wielu innych niezbędnych elementów. Jak mówi Michał Zygmunt, potrzeba jeszcze trochę cierpliwości i pracy.
Plany na najbliższą przyszłość? – Popłynąć nad Odrę. Nie będzie to krótki rejs. Mamy sporo zaproszeń w różne miejsca. Można by było tę trasę zrobić w trzy tygodnie, ale nam zejdzie pewnie ze dwa miesiące. Pod koniec lata pewnie będziemy na Odrze – zapowiada Michał Zygmunt.
Już w środę, 18 czerwca (godz. 17-20) w Rybienku Leśnym zaplanowano Dzień Otwarty z krypą "Dzikość". Przedsięwzięcie można również wesprzeć, dokładając się do internetowej zbiórki: #wracamy na rzeki / Budowa nowej łodzi.
– Każda złotówka przybliża nas do wyruszenia na rzeczny szlak. „Dzikość” przyniesie nam wszystkim dużo piękna – pisze właściciel na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Zajrzyjcie koniecznie do galerii. Tam nasze zdjęcia z wodowania oraz obrazy inicjatorów projektu z procesu tworzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie