Reklama

Pijany spowodował kolizję, a potem podpalił cudze auto. W samochodzie miał narkotyki

Redakcja wdi24
22/10/2025 14:24

To miało być zwykłe niedzielne popołudnie, ale w Leszczydole-Pustkach pod Wyszkowem rozegrała się scena jak z filmu sensacyjnego. 40-letni kierowca Renaulta, mając w organizmie blisko 2 promile alkoholu, zajechał drogę kobiecie, doprowadzając do kolizji. Gdy potem ta próbowała wezwać pomoc, mężczyzna… podpalił jej samochód i uciekł.

Wszystko wydarzyło się w niedzielę 19 października. Jak ustalili policjanci, kierowca Renaulta zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym poruszała się 46-letnia kobieta w Volkswagenie. Aby uniknąć zderzenia, zjechała na chodnik i uderzyła kołem w krawężnik. Widząc, że sprawca może być pijany, ruszyła za nim.

Mężczyzna zatrzymał się na przypadkowej posesji. – Od kierowcy było czuć alkohol, miał trudności z utrzymaniem równowagi – relacjonował partner kobiety. Kiedy ta zadzwoniła na policję, 40-latek uciekł pieszo w pola, po czym wrócił i podpalił Volkswagena, którym jechali poszkodowani.

Na miejsce natychmiast skierowano dodatkowe patrole i straż pożarną. Policjanci szybko namierzyli sprawcę – ukrywał się na poddaszu jednego z pobliskich budynków gospodarczych. Badanie wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. W samochodzie, którym się poruszał, funkcjonariusze znaleźli też narkotyki.

40-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego został zatrzymany i usłyszał zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, uszkodzenia mienia oraz posiadania środków odurzających. Stracił prawo jazdy. Grozi mu do 5 lat więzienia.

 

 

Źródło: KPP w Wyszkowie / oprac. red.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do