
162 lata temu wybuchło Powstanie Styczniowe, jeden z najważniejszych zrywów niepodległościowych w historii Polski. Z tej okazji odbyły się uroczystości upamiętniające. W naszym powiecie największym wydarzeniem był trzeci już „Pochód Powstańców”, którym oddano hołd bohaterom powstania. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Szkołę Podstawową im. Jana Brzechwy w Lucynowie, Związek Piłsudczyków RP TPJP Okręg Nadbużański w Wyszkowie oraz Gminę Wyszków.
Wydarzenie było nie tylko symbolicznym nawiązaniem do historii, ale również piękną lekcją patriotyzmu i pamięci o przodkach, którzy 162 lata temu odważyli się walczyć o wolność.
Centralnym punktem obchodów był przemarsz z Lucynowa do Deskurowa, a także inscenizacja historyczna, która pozwoliła uczestnikom przenieść się w czasy 1863 roku i lepiej zrozumieć realia powstańczej walki.
– Dziś przeżyjemy wyjątkową lekcję historii – mówiła sołtys Deskurowa, Danuta Napiórkowska, która zaprosiła zebranych do wspólnego odśpiewania „Roty”.
Michał Depta, historyk ze Szkoły Podstawowej w Lucynowie, przedstawił rys historyczny, przybliżający zarówno przebieg wydarzeń, jak i znaczenie Powstania Styczniowego dla naszej narodowej tożsamości. – To już trzeci raz, kiedy wspólnie maszerujemy pod pomnik Bronisława Deskura, uczestnika Powstania Styczniowego. Za każdym razem my, organizatorzy, staramy się zwrócić uwagę na inny aspekt tego powstania w naszym regionie i pokazać wam świat ponadczasowych wartości – rozpoczął.
- To powstanie było zrywem tragicznym, które z militarnego punktu widzenia nie miało szans powodzenia. Pokazało jednak zaborcy brutalną prawdę o bezsensowności jego dotychczasowych działań, które kierowały się przerażającą logiką – kontynuował historyk.
– Celem zaborcy w ciągu ostatnich lat było budowanie tożsamości rosyjskiej, której to mieszkańcy imperium, w tym Polacy, mieli postrzegać siebie jako część narodu rosyjskiego. Już od upadku Powstania Listopadowego rozpoczęła się systematyczna próba zniszczenia naszej tożsamości narodowej. Wprowadzono język rosyjski do szkół i urzędów, zamykano polskie instytucje kultury, a polskie symbole narodowe były zakazane – przypominał. – Rusyfikacja miała odebrać nam to, co najważniejsze: naszą kulturę, język, a przede wszystkim wiarę w odzyskanie niepodległości. Powstańcze szeregi zasilali młodzi ludzie, którzy od najmłodszych lat poddawani byli procesowi wynaradawiania. Mimo tego, jakby na przekór, to właśnie oni chwycili za broń.
Jak opowiadał Michał Depta, w Wyszkowie powstańców zasiliło 79 studentów z Instytutu Leśnictwa koło Broku, tworząc Powstańczy Specjalny Oddział Strzelców Celnych. Najwyższą cenę przyszło zapłacić 18-letniemu Ludomirowi Benedyktowiczowi, pasjonatowi malarstwa. Podczas jednej z potyczek rosyjska kula roztrzaskała mu lewą rękę.
– Aby dopełnić nieszczęścia, nieprzyjaciel celowo odciął mu prawą dłoń. Tak okaleczony Ludomir musiał upozorować własną śmierć, aby przeżyć. Wydawałoby się, że inwalidztwo na trwałe zrujnuje życie tego człowieka, ale on się nie poddał. Dzięki zaprojektowanej przez siebie protezie wrócił do malarstwa. Jego prace można było podziwiać w galeriach w Warszawie czy Krakowie. Takich jak on było wówczas wielu. Pomimo wciąż nasilającej się rusyfikacji, naród zdolny do takich poświęceń i determinacji przetrwał – skonstatował historyk, kierując kilka słów do młodzieży, zachęcając ich do tego, by angażowali się społecznie, dbali o dziedzictwo narodowe i lokalną tożsamość. – Każdy gest odwagi ma znaczenie – podsumował.
W uroczystościach wzięli udział włodarze powiatu, gminy, reprezentacje okolicznych szkół, harcerze, lokalne organizacje, przedstawiciele duchowieństwa oraz mieszkańcy. Pod pomnikiem jednego z dowódców walk powstańczych, Bronisława Deskura, złożono kwiaty.
– Chciałem podziękować za waszą obecność, za pamięć, ponieważ wszystkie bujne wydarzenia XX-wieczne tak bardzo pochłonęły historyków, że trochę przysłoniły cały ten XIX wiek, który także był bardzo ważny dla naszego państwa, którego wówczas nie było na mapach – mówił burmistrz Wyszkowa, Piotr Płochocki. – Dziękuję, że pamiętacie jako wyszkowianie. Wyszków to specyficzne miasto, położone między puszczami i lasami, miasto, którego klimat i okolica zawsze sprzyjały konspiracyjnej pracy. Sprzyjały partyzanckiej działalności, i znów XX wiek przyćmił nam wydarzenia Powstania Styczniowego. Wyszków w tej mierze jest wyjątkowy i jest pewnym symptomatycznym przykładem – kontynuował, dziękując również za pamięć o Bronisławie Deskurze, który – jak podkreślał – ma nie tylko zasługi dla Powstania Styczniowego, ale również dla wyszkowskiego i okolicznego życia gospodarczego. – Przez wiele lat prowadził tartak, do którego prowadziła kolejka wąskotorowa. W tamtych czasach, na tych biednych okołowyszkowskich terenach, to była infrastruktura imponująca – dodał.
Starosta Marzena Dyl, która – podobnie jak burmistrz – po raz pierwszy uczestniczyła w marszu, dziękowała organizatorom i uczestnikom. – Cieszę się, że jest tak liczne grono młodych ludzi, że kultywujecie pamięć o bohaterach. Oby nigdy więcej młodzież nie musiała walczyć o naszą ojczyznę.
Po oficjalnej części uroczystości można było posilić się strawą w „obozie powstańczym”, gdzie prócz klasycznych potraw tamtych czasów były również charakterystyczne eksponaty, w tym wyposażenie i ekwipunek powstańca. Wyszkowscy Piłsudczycy zadbali nie tylko o wizualną oprawę, ale też o efekty dźwiękowe – był Dzwon Wolności i Niepodległości, w który każdy mógł uderzyć, oraz armata, z której kilkukrotnie wystrzelono podczas inscenizacji z udziałem Piłsudczyków II Pułku Ułanów.
– Gdy patrzymy na tę młodzież, która tak dumnie i wysoko niosła hasła „Chwała bohaterom”, „Wolność i pokój”, „Nigdy więcej”, to naprawdę pojawia się iskra nadziei, że czegoś takiego już nie dostąpimy – komentował Sylwester Raniszewski, prezes Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej Towarzystwa Pamięci Józefa Piłsudskiego – Okręg Nadbużański w Wyszkowie.
Odznaką Honorową oraz Medalem 100-lecia Bitwy Warszawskiej piłsudczycy nagrodzili osoby szczególnie zasłużone w kultywowaniu tradycji i dbaniu o pamięć i historię regionu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie