Reklama

80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Wyszków oddał hołd bohaterom i wspólnie zaśpiewał

Redakcja wdi24
02/08/2024 19:19

1 sierpnia, 17:00, godzina „W”. W tym czasie na zbiegu ulic Sowińskiego i Pułtuskiej co roku gromadzą się tłumy. Wyszkowianie, mieszkańcy powiatu i lokalni samorządowcy spotkali się przy pomniku Gloria Victis, by wziąć udział w uroczystych obchodach 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Punktualne o godzinie 17 wybrzmiały syreny i donośmy warkot motocykli, a miasto na minutę stanęło. Był hymn, kwiaty i wspólne śpiewanie "(nie)zakazanych piosenek". Wyszków oddał hołd bohaterom i pokazał: Pamiętamy!

Władze powiatu, gminy Wyszków wraz z Młodzieżową Orkiestrą Dętą zaprosili mieszkańców do udziału w uroczystych obchodach rocznicowych wybuchu Powstania Warszawskiego, które to rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku, jako akcja zbrojna polskiego podziemia przeciwko niemieckiej okupacji w czasie II wojny światowej. Była to próba wyzwolenia Warszawy i ustanowienia niepodległego państwa.

U zbiegu ulic Sowińskiego i Pułtuskiej, przy pomnikach Gloria Victis i „Rajski Ptak” licznie zebrani mieszkańcy miasta i powiatu, przedstawiciele samorządów i instytucji, szkół, stowarzyszeń, harcerze i poczty sztandarowe wspólnie obchodzili 80. rocznicę Powstania Warszawskiego.

- 1 sierpnia Polacy stanęli do nierównej walki, której stawką były wolne ulice, wolna Warszawa, wolna ojczyzna - mówiła Ewa Michalik, naczelnik wydziały promocji Starostwa Powiatowego, która prowadziła cześć oficjalną.

Naczelnik przytoczyła też fragmenty wspomnień powstańców. Jedno z nich, to zapiski mieszkanki kamienicy przy ulicy Koszykowej 28, pochodzące z publikacji „Zagłada Miasta. Świadectwa ludzi Powstania”:

„1 sierpnia Powstanie – powstanie wszystkich naszych partii przeciw znienawidzonemu wrogowi. Od rana dziwnie niespokojna cisza, później szykowanie plecaka dla Andrzeja i przypuszczenie, że może dzisiaj o piątej po południu. Ale przypuszczenie tylko, że może – a tu punktualnie o piątej pierwsze wybuchy granatów, strzały, bieganie walczących po ulicach. Siedzimy w domu z Henią [starsza siostra], mamą i Marysią miotane różnymi uczuciami – zdenerwowania, niepokoju o bliskich i wreszcie radości przepotężnej, że nareszcie po tylu długich latach cierpień nadeszła chwila odwetu. Pan Bóg musi błogosławię polskich zapaleńców, rzucamy się właściwie z motyka na słońce – ręczne granaty i rewolwery na samochody pancerne, karabiny maszynowe, samoloty… Ale duch, zapał rodzi siły – zemsta za Oświęcim, za Pawiak, za publiczne egzekucje, za podłe i wstrętne znęcanie się nad bezbronną ludnością przez tyle długich lat – chcemy i musimy wierzyć w zwycięstwo. Boże, w tej chwili płakać i śmiać chce mi się z radości. Z dala dochodzą krzyki: „Niech żyje, niech żyje” – nasi zdobyli coś – tak, słyszę, „czerwony dom”, siedzibę SA. Ludzie w bramach biją brawo ¡ krzyczą: „Niech żyje Polska!”. Nie chcę uprzedzać faktów, żeby radość nie była przedwczesna, ale modlę się całym sercem i całą duszą, aby Pan Bóg był z nami, by błogosławił”.

Powstanie planowane na kilka dni, trwało ponad 2 miesiące.

Tradycyjnie po zakończonych uroczystościach mieszkańcy udali się na koncert, aby przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Wyszkowie wraz z solistami Anną Grabowską-Nadwodną i Krzysztofem Ciupińskim-Świątkiem wspólnie zaśpiewać "(nie)zakazane piosenki". A były to m.in. „Dziś idę walczyć mamo”, „Piosenka o mojej Warszawie”, „Siekiera, motyka”, czy „Hymn Szarych Szeregów”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do