
Policjanci z Wyszkowa interweniowali w sprawie przemocy domowej. Pijany 57-latek urządził swojej żonie piekło – wszczął awanturę, groził jej śmiercią i był wobec niej agresywny. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, mężczyzna nie zamierzał się uspokoić. Wręcz przeciwnie – posypały się wulgaryzmy i groźby w ich stronę. „Zastraszanie” mundurowych jednak nie przyniosło mu szczęścia.
Jak ustalili policjanci, przemoc w tym domu była codziennością. Domowy agresor od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną, szczególnie pod wpływem alkoholu. Wszczynał awantury, naruszał jej nietykalność cielesną i stosował groźby.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali 57-latka, a na podstawie zgromadzonych dowodów prokurator postawił mu zarzuty znęcania się nad żoną, znieważenia policjantów i kierowania wobec nich gróźb karalnych.
Sąd w Wyszkowie zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Policja przypomina, że brak reakcji na przemoc jest jej akceptacją. „To, co dzieje się w domu, nie powinno zostać w domu” – apelują funkcjonariusze, podkreślając, że zgłaszanie takich sytuacji może zapobiec tragediom.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie