
Auta dachowały, pasażerowie trafili do szpitala, nie brakowało pijanych kierowców. Najtragiczniejszy okazał się sobotni wieczór – 30-letni mężczyzna zginął na miejscu po uderzeniu w drzewa.
Siedem zdarzeń drogowych, dwa poważne wypadki, jeden ze skutkiem śmiertelnym – tak wyglądał miniony weekend na drogach powiatu wyszkowskiego. Policja zatrzymała też trzech kierowców bez uprawnień oraz dwóch pod wpływem alkoholu. Rekordzista miał blisko 3 promile.
– Nadmierna prędkość, alkohol i brak uprawnień to wciąż główne przyczyny najtragiczniejszych wypadków. Pamiętajmy – za kierownicą odpowiadamy nie tylko za swoje życie, ale również za życie innych uczestników ruchu drogowego – podkreśla podkom. Wioleta Szymanik z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Dachowanie z piątką pasażerów
Seria niebezpiecznych zdarzeń zaczęła się już w sobotni poranek (19 lipca). O godz. 7:30 na trasie S8 w Lucynowie 61-latek prowadzący Suzuki nie dostosował prędkości do warunków, wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Tym razem skończyło się na strachu – nikt nie odniósł obrażeń.
Znacznie poważniej było dwie godziny później w Nowych Budach (gm. Brańszczyk). 24-letni kierowca Skody, jadąc z nadmierną prędkością, na łuku jezdni zjechał na przeciwny pas, wpadł do rowu i dachował. W aucie było pięć osób – dwie z nich wymagały hospitalizacji.
93-latek i zasypiający za kierownicą
Popołudnie przyniosło kolejne groźne sytuacje. W Budykierzu 93-letni kierowca Fiata uderzył w bariery – również z powodu niedostosowania prędkości. O godz. 16:00 w Ojcowiźnie, na trasie S8 w kierunku Białegostoku, 42-latek prowadzący Volkswagena prawdopodobnie zasnął za kierownicą i również uderzył w bariery. Podróżował z dwojgiem dzieci i kobietą, która to trafiła do szpitala.
Tragiczny finał w Przykorach
Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce o 16:50 w miejscowości Przykory (gm. Zabrodzie). 30-letni kierowca BMW stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg, zjechał z drogi i z impetem uderzył w drzewa w zagajniku leśnym.
Samochód pozbawiony był m.in. drzwi, szyb, świateł, pasów bezpieczeństwa i tablic rejestracyjnych – a mimo to 30-letni mężczyzna zdecydował się wsiąść za jego kierownicę.
Mężczyzna został zakleszczony we wraku. Mimo reanimacji, zginął na miejscu.
Kolejne uderzenia w bariery i stłuczki
Wieczorem na S8 w Niegowie (21:30) 55-latek kierujący Fiatem, zmieniając pas ruchu, zderzył się z Suzuki – nikt nie ucierpiał. W niedzielę rano w Skuszewie, na tej samej trasie, 56-latek kierujący Volvo stracił panowanie nad pojazdem na łuku i uderzył w bariery. Mężczyzna nie odniósł obrażeń.
Bez uprawnień i po alkoholu
Policyjne kontrole drogowe ujawniły też trzech kierowców bez prawa jazdy i dwóch nietrzeźwych.
W Somiance, na krajowej 62, 40-latek prowadzący ciężarowe Iveco przekroczył prędkość – jak się okazało, nie miał nawet prawa jazdy.
Podobnie 27-latek zatrzymany w Wyszkowie na ul. Pułtuskiej. Obydwaj odpowiedzą przed sądem – grożą im wysokie grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
W Długosiodle, w niedzielę po 20:00, 44-latek kierujący motorowerem miał blisko 3 promile alkoholu.
Jeszcze jeden kierowca pod wpływem – 24-latek prowadzący Audi – wpadł w Wyszkowie. Był po alkoholu i jechał z prędkością 85 km/h przez teren zabudowany.
Policja apeluje
– Apelujemy o rozwagę. Nieprzestrzeganie przepisów, brawura i alkohol wciąż zbierają tragiczne żniwo – mówi podkom. Wioleta Szymanik. – Każde takie zdarzenie to nie tylko statystyka, ale dramat konkretnych ludzi i ich rodzin.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie