
Edyta Wittich, naczelniczka wydziały promocji, kultury i sportu w Urzędzie Miejskim oficjalnie pożegnała się z mieszkańcami Wyszkowa, komunikując swoje odejście ze stanowiska. - Kończę swoją służbę w wyszkowskim samorządzie, po 9 latach pracy w magistracie. […] Odchodzę honorowo, na własnych warunkach, z uśmiechem na twarzy i poczuciem spełnienia - poinformowała w mediach społecznościowych.
Już za kilka dni w Urzędzie Miejskim zaczną zachodzić zmiany. Począwszy od stanowiska burmistrza, oficjalnego utworzenia się nowej rady, po zapewne osoby wspierające nowego włodarza Wyszkowa, Piotra Płochockiego, w zarządzaniu gminą, który to mocno krytykował w kampanii działania zespołu ustępującego Grzegorza Nowosielskiego. Dotychczasowa naczelniczka wydziału promocji była jedną z głównym jego postaci, stąd zapewne decyzja o pożegnaniu się z samorządem już teraz.
„Szanowni mieszkańcy Gminy Wyszków, nadszedł czas pożegnania, kończę swoją służbę w wyszkowskim samorządzie, po 9 latach pracy w magistracie. Dziękuję wszystkim, z którymi miałam okazję współpracować, przepraszam, jeśli kogoś zawiodłam. Starałam się robić wszystko na 100 %, najlepiej jak potrafiłam. Odchodzę honorowo, na własnych warunkach, z uśmiechem na twarzy i poczuciem spełnienia” - czytamy na facebookowym profilu Edyty Wittich.
„Poznałam mnóstwo wartościowych ludzi, przeżyłam wiele przygód, zorganizowałam setki wydarzeń: kulturalnych, sportowych, patriotycznych, turystycznych. Najbardziej dumna jestem z mojego dziecka Bug Nature Festival i choć najbliższej edycji nie będę już prowadzić, to jednak włożyłam wiele pracy w jej organizację. Dziękuję moim pracownikom, jesteście cudowną drużyną, a ja jestem dumna, że miałam przyjemność stworzyć z Wami niepowtarzalną atmosferę i zbudować tak wspaniały zespół młodych, kreatywnych ludzi” - napisała odchodząca ze stanowiska naczelniczka.
Nie zabrakło również podziękowań skierowanych do burmistrza Grzegorza Nowosielskiego, wiceburmistrz Anety Kowalewskiej i wicestarosty Leszka Marszała. „Wiele się od Was nauczyłam. Dziękuję za zaufanie, poczucie swobody i samodzielność w podejmowaniu decyzji oraz za wspieranie w trudnych chwilach. Coś się kończy, coś innego, być może jeszcze lepszego zaczyna” - podsumowała Edyta Wittich.
W odpowiedzi na jej post w komentarzach pojawiło się mnóstwo ciepłych słów, podziękowań, gratulacji i życzeń powodzenia w osiąganiu nowych celów. „Nigdy z Twoich ust nie usłyszeliśmy, że czegoś nie da się zrobić” - głosi jeden z nich.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie