
8 maja ulicami Wyszkowa przeszedł kolorowy, radosny i liczny Marsz Godności. Na sztandarach uczestnicy nieśli transparenty z hasłami: Samodzielność, Szacunek, Samorealizacja, Wartość, Tacy sami. Wydarzenie zorganizowało Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną – Koło w Wyszkowie, w ramach obchodów Dnia Godności oraz Europejskiego Dnia Walki z Dyskryminacją.
W marszu wzięli udział uczestnicy placówek PSONI wraz z rodzinami (Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy, Warsztaty Terapii Zajęciowej, Powiatowy Środowiskowy Dom Samopomocy), a także uczniowie, przedszkolaki, przedstawiciele władz lokalnych i instytucji wspierających osoby z niepełnosprawnościami. Wydarzenie zabezpieczały służby – policjanci, strażacy i medycy – którzy nie tylko dbali o bezpieczeństwo, ale również aktywnie włączyli się w happening.
– Każdy zasługuje na szacunek, zrozumienie i miejsce w społeczeństwie. Marsz to wyraz solidarności i przypomnienie o tym, że godność nie ma barier – mówiła tuż przed startem Joanna Kulesza, kierownik PSONI Koło w Wyszkowie.
– To ważny dzień, bo jest to święto dla wszystkich. Nie tylko dla nas. Wydaje mi się, że powinno być tak, by codziennie go świętować, a nie jeden dzień – takie jest moje zdanie – mówił Mariusz, jeden z podopiecznych PSONI, dodając, że dla niego najistotniejszym hasłem jest „samodzielność”.
– Godność jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona to obowiązek władz publicznych – podkreślała Ewa Gałązka, przewodnicząca Zarządu Koła PSONI, witając wszystkich na placu miejskim.
– Celem obchodów jest sprzeciw wobec dyskryminacji osób niepełnosprawnych w pracy, urzędzie i życiu codziennym. W tym dniu osoby te manifestują swoją obecność, przypominając o tolerancji i równouprawnieniu. To wyjątkowa okazja, by pokazać, że każdy ma równe prawo do udziału w życiu społecznym, rodzinnym i zawodowym. Bariery, które utrudniają funkcjonowanie, nie wynikają z niepełnosprawności, lecz są wyzwaniem do zmiany rzeczywistości. Każdy człowiek jest ważny, a silniejszy zawsze powinien wspierać słabszego – dodawała.
– Ten marsz to nie tylko symbol, to wyraz wspólnej troski o wartości, które są fundamentem każdego społeczeństwa – mówił w imieniu starosty Tadeusz Mirosław Kuchta, wicestarosta powiatu wyszkowskiego.
– Wtopiłem się dzisiaj w tłum. Jak państwo widzicie, też mam swoją niepełnosprawność i walczę o te same wartości, które dzisiaj nam przyświecały – dodawał Pełnomocnik Zarządu Województwa Mazowieckiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Artur Świercz. Dziękował organizatorom za zaproszenie i wyrażał wdzięczność w imieniu całego województwa za wyszkowskie obchody.
– Ale życzę sobie, żebyśmy takich dni mieli… jak najmniej. Tylko dlatego, żebyśmy nie musieli się upominać o to, co nam się jako ludziom po prostu należy – mówił.
Kilka słów skierował również burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki:
– Choć wyszkowskie środowiska wspierające osoby z niepełnosprawnością są bardzo aktywne, to rzadko zdarza się okazja, by doświadczyć tak silnego poczucia wspólnoty jak na tym marszu. Tak to odczuwam kolejny raz, będąc tu z państwem. To niesamowite szczęście – mieć choćby jedną taką okazję w roku, by poczuć i utrwalić tę wspólnotę, poprzez bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem. Tak uczymy się żyć razem w społeczeństwie. To także doświadczenie bardzo emocjonalne, które zostaje w nas i wpływa na innych (…) potraficie tą energią się dzielić, a kilku ludzi – tak jak ja – uszczknie od was coś dla siebie. Dziękuję za tę okazję.
Głos zabrała także radna Justyna Tchórzewska:
– Dziś jestem tu przede wszystkim jako opiekunka uczniów SP nr 2. Dziękujemy, że możemy uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu. Wiem, że podobne marsze odbywają się w całej Polsce i Europie – mówiła. – Trzeba głośno mówić o potrzebach osób z niepełnosprawnościami. Szukać lepszych rozwiązań i udogodnień, by mogły one w pełni uczestniczyć w życiu społecznym. Ogromnym wsparciem byłoby utworzenie w Wyszkowie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego, które jest bardzo potrzebne, by te osoby mogły funkcjonować samodzielnie lub przy wsparciu. Konieczne jest także stworzenie spółdzielni socjalnej, w której mogłyby znaleźć stabilne zatrudnienie i pracować na własny rachunek. – Wierzę, że wspólnie – władze samorządowe, gminne i powiatowe – pochylą się nad tym problemem – dodawała.
Na placu miejskim przygotowano wiele atrakcji: stoiska Kół Gospodyń Wiejskich z domowymi wypiekami, grill, stanowiska kreatywne, malowanie buziek oraz występy artystyczne podopiecznych różnych placówek z terenu powiatu. To była prawdziwa i radosna integracja.
Organizatorzy częstowali gości pysznymi ciasteczkami upieczonymi przez uczestników WTZ oraz rozdawali ręcznie wykonane bransoletki „Ambasador Serca” z przesłaniem „Stop hejtowi” (jedną z nich otrzymała również nasza redaktorka). Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków Powiatu Wyszkowskiego.
Radość i świetną zabawę widać na zdjęciach – zajrzyjcie do naszej galerii!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie