
Odkleszczowe zapalenie mózgu (KZM) to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia, o którym w Polsce wciąż mówi się za mało. Prof. Krzysztof Simon w rozmowie z serwisem Medonet alarmuje, że liczba przypadków rośnie, a konsekwencje choroby mogą być tragiczne. Tymczasem istnieje skuteczna metoda ochrony – szczepionka, z której korzysta niewielu. Dlaczego tak się dzieje i jakie są skutki zaniedbań?
Kleszcze przenoszą wiele chorób, ale to KZM jest jedną z najgroźniejszych. Choroba może prowadzić do trwałego kalectwa, a nawet śmierci. Co roku w Polsce diagnozuje się coraz więcej przypadków – w ostatnich latach liczba ta wzrosła z 200-300 do niemal 800. Tymczasem świadomość społeczna na temat KZM pozostaje niska, a szczepienia, które mogłyby zapobiec tragediom, są wciąż niedoceniane.
Jakie są objawy KZM?
Pierwsze symptomy mogą przypominać grypę: złe samopoczucie, gorączka, osłabienie. U niektórych osób choroba kończy się na tym etapie, ale w cięższych przypadkach dochodzi do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Może to być zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu lub rdzenia kręgowego, prowadzące do trwałych powikłań neurologicznych, takich jak paraliż, zaburzenia równowagi czy przewlekłe bóle głowy.
„Mieliśmy kilka zgonów dwa czy trzy lata temu. Rok temu czy dwa mieliśmy też pacjenta, który wyjechał ode mnie z oddziału na wózku. Miał ciężkie i trwałe uszkodzenie mózgu, przeżył, ale był niezdolny do samodzielnego życia bez opieki” – mówi prof. Simon na łamach Medonetu, podkreślając, że skutków zakażenia wirusem KZM nie można cofnąć.
Szczepionka przeciw KZM jest skuteczna i może uratować życie. Prof. Simon zwraca uwagę, że szczepienia powinny być priorytetem, zwłaszcza dla osób narażonych na kontakt z kleszczami, takich jak leśnicy czy mieszkańcy terenów wiejskich. „Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, kto pracuje w lesie, nie szczepił się przeciwko KZM tylko dlatego, że jakiś mądrala z Internetu powiedział, że to złe” – dodaje.
Tak, ocieplenie klimatu sprawia, że kleszcze są aktywne niemal przez cały rok. To, w połączeniu z lepszą diagnostyką i większą świadomością zdrowotną, przyczynia się do wzrostu liczby zdiagnozowanych przypadków. Jednak prof. Simon podkreśla, że kluczowe jest zapobieganie – regularne sprawdzanie skóry po pobycie w lesie i przede wszystkim szczepienia.
Co możemy zrobić, by się chronić?
Najlepszą ochroną jest szczepienie, które może zapobiec ciężkiemu przebiegowi choroby. Ważne jest również unikanie ryzyka – noszenie odpowiedniej odzieży w lesie, dokładne oglądanie skóry po powrocie i unikanie spożywania niepasteryzowanego mleka od zwierząt, które mogą być nosicielami wirusa.
Odkleszczowe zapalenie mózgu to choroba, której skutki mogą być tragiczne, ale można jej zapobiec. Warto zainwestować w szczepienie i edukację, by uniknąć niepotrzebnych tragedii.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie