Reklama

Nie tylko w kościołach. O tradycji święcenia pokarmów

Redakcja wdi24
08/04/2023 15:26

Wielka Sobota, oprócz wieczornych uroczystości nabożeństwa Wigilii Paschalnej, to także czas na poświęcenie pokarmów, przynoszonych przez wiernych do kościołów i kaplic. Kapłan modli się nad koszykami i błogosławi pokarmy. Święconka wielkanocna ma bardzo głęboki kulturowy i religijny sens.

Pierwsze podania o tym, jak na Wielkanoc błogosławiono pokarmy znajdują się w dokumentach już z XVII wieku. Dwa wieki później katolicy wybierali się do świątyń już z wielkimi, wiklinowym koszami, wypełnionymi przysmakami.

Jak wyjaśnił ks. Karol Skrodzki, wikariusz parafii pw. św. Idziego, podstawowymi produktami znajdującymi się w święconce są: „Chleb i wszelkie świąteczne pieczywo - na pamiątkę chleba, którym zostali nakarmieni słuchacze Jezusa na pustkowiu i który został przemieniony w Ciało Chrystusa. Mięso, wędliny i wszelkie pokarmy - na pamiątkę baranka paschalnego i świątecznych potraw, jakie Chrystus spożył z apostołami podczas Ostatniej Wieczerzy. Jajka - znak nowego życia, abyśmy potrafili dzielić się z innymi wielkanocną radością i kiedyś weszli na wieczną ucztę w domu Ojca”.

Kiedyś społeczność chrześcijańska nie udawała się z koszyczkami do kościołów. W wielu miejscach rozstawiano stoły, nakrywano je białymi obrusami, a następnie układano różne pokarmy. Wtedy to kapłani jeździli po wsiach i błogosławili jedzenie. Tradycję tę wciąż utrzymuje Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kamieńczyku. W okolicznych wsiach mieszkańcy licznie przychodzą święcić pokarmy w wiejskich kaplicach. Czasami spotykają się przy krzyżu lub w swoich domach goszczą ich sołtysi.


(Święcenie pokarmów u pani sołtys we wsi Nadkole/zdjęcie: wdi24.pl)


- Jeździmy co roku do kilkunastu wsi. To m. in. Skuszew, Fidest – miejscowość urodzenia mamy ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, Podgać – tam z kolei mieszkali dziadkowie Prymasa. Strachów, Puste Łąki, Świniotop, Nadkole, a dalej Szumin. Wracając przez las jeszcze Rafa, Płudy i Suwiec. Po kolei objeżdżamy liczne wioski w regionie – mówi nas ks. Wojciech Wojno, wikariusz parafii w Kamieńczyku.

(Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kamieńczyku)

Nie tylko mieszkańcy spotykają się w wyznaczonych punktach wsi, by ksiądz poświęcił ich pokarmy. W okolicach Kamieńczyka, gdzie zbiegają się dwie rzeki - Bug i Liwiec, malownicze okolice przyciągają coraz większe grupy letników. Wielu z nich już z początkiem wiosny pragnie skorzystać z możliwości bliskiego kontaktu z naturą i z przyjemnością spędzają tu Wielkanocne Święta.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do