
Podczas sesji Rady Miejskiej burmistrz Wyszkowa, Piotr Płochocki, potwierdził, że jeszcze w te wakacje na plaży w Wyszkowie powstanie punkt rekreacji i wypoczynku, ale bez profesjonalnie wydzielonego kąpieliska. Na razie.
Jak zaznaczał burmistrz, „kąpielisko wymaga i pewnych kosztów i czasu”. Przypomniał również, że w poprzednich latach stosowano „zakaz kąpieli”. Obecnie nikomu nie zabrania się wchodzenia do wody, jednak pod opieką dorosłych i na własną odpowiedzialność, bo w tym roku również nie będzie ratownika i przygotowanej do tego strefy. - Chcemy teraz stworzyć punkt rekreacji. Przeznaczone kwoty przewidują m.in. powstanie prysznica, przebieralni (łamanych ścianek z drewna), miejsca dla foodtrucka, wyznaczenia parkingu, boiska do siatkówki - wyliczał burmistrz.
Ponadto będą kamery i w związku tym musi być zrobiona elektryka, do tego wykopanie studni, podłączenie prysznica, stworzenie miejsca do ognisk. Elementy mają być białe, by się wyróżniały.
- Budujemy jeszcze schodki. Wszystko będzie tak skonstruowane, żeby w sezonie zalewowym można było łatwo te elementy zdemontować - dodawał burmistrz.
Co roku będzie to koszt kilkudziesięciu tys. zł. Tego wydatku nie było wcześniej w budżecie. Jak zaznaczał burmistrz: „ad hoc musieliśmy ustalić koszty”.
- Po relatywnie szybkiej weryfikacji, już udaje nam się zejść z 60 tys. na ok. 36 tys. - mówił.
- Nie możemy robić tego w nieskończoność, żeby ta plaża mogła szybko wystartować jeszcze w tym w sezonie - dodawał, wyjaśniając, że teraz należy zbadać, które elementy się sprawdzą, a w przyszłym roku skupić się również na stworzeniu kąpieliska.
- To wymaga zbadania wody, czy zgłoszenia do wojewody, które musi być złożone do 1 stycznia. Na to trzeba dużej przestrzeni czasowej - argumentował. - Chcemy, żeby było to miejsce zachęcające do korzystania, użyteczne i przemyślane - podkreślał burmistrz, wymieniając np. kwestię ulokowania ubikacji (istotne, żeby stała w odpowiednim miejscu, a nie bardzo widocznym, głównym). - Jesteśmy otwarci oczywiście na podpowiedzi, jak można by było plażę upiększyć - zwrócił się do radnych.
- Plaża będzie od czerwca do września? - dopytywał Paweł Turek. - Dopóki nie zagraża jej żadna woda i pogoda dopisze, to nie ma sztywnego terminu - stwierdził burmistrz. - A koszty sprzątania, utrzymania plaży? Te wydatki również są uwzględnione? - zastanawiała się Katarzyna Wysocka. - Tak - odpowiedział krótko.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie