Reklama

Wyszków i okolice na ekranie. Pokaz fascynujących filmów z przeszłości

Redakcja wdi24
19/12/2023 10:29

Wyjątkowe spotkanie, na którym zaprezentowano archiwalne filmy dotyczące Wyszkowa i ziemi wyszkowskiej, odbyło się 15 grudnia w miejskiej bibliotece. Wszystkie materiały zostały pozyskane przez niezwykle zaangażowanych w projekt pasjonatów historii regionu, członków Stowarzyszenia Kulturalnego „Wspólna Przyszłość”. Licznie zebrani mieszkańcy z sentymentem obejrzeli materiały o różnorodnej tematyce. Reportaże ukazywały m.in.: wielką powódź, rozwój wyszkowskiego przemysłu w latach 70. i 80., państwowe gospodarstwo rolne z lat 60., otwarcie mostu kolejowego, czy krótką historię miasta z uwzględnieniem jego walorów przyrodniczych z roku 1982. Największy entuzjazm wzbudziła archiwalna relacja z Turnieju Wiejskich Klubów ''Ruch'', gdzie m.in. odbywały się pokazy wokalne młodych mieszkańców Leszczydołu - Nowiny i Dąbrowy. Zwłaszcza kiedy okazało się, że główni bohaterowie filmu są obecni na pokazie.

- Jesteśmy pod ogromny wrażeniem, że sala biblioteki zapełniła się po brzegi. To dla nas coś wspaniałego. To znaczy, że temat, który przygotowaliśmy, podoba się, trafił w gusta - zaczęła Teresa Przygoda członkini stowarzyszenia, któremu to udało się zrealizować już kilka ciekawych projektów związanych z Puszczą Białą i mieszkańcami.

Początki

- Zdjęcia, które można dziś tutaj oglądać, zapoczątkowały cały ten projekt. Kilka lat temu stworzyliśmy projekt, w którym zdobyliśmy stare fotografie z naszej rodzinnej miejscowości, Leszczydołu-Nowiny. Następnie kontynuując tem trend, realizowaliśmy projekt, który był dofinansowany z budżetu gminy Wyszków, gdzie wydobyliśmy z archiwum stare fotografie. Jak odnaleźliśmy wiele starych fotografii, przyszedł czas na film - o początkach opowiadał prezes stowarzyszenia Artur Gałązka. - Wiele tych materiałów znajduje się w archiwach państwowych. Pierwszym takim punktem, gdzie zaczęliśmy, to była Polska Kronika Filmowa. Wszystkie jej edycje znajdowały się w Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie i tam skierowaliśmy swoje pierwsze kroki. W miarę zdobywania doświadczenia okazało się, że tych miejsc, gdzie można odnaleźć materiały dotyczące Wyszkowa, jest dużo więcej. Jest to m.in. archiwum Telewizji Polskiej, która okazała się największym zagłębiem, jeśli chodzi o kinematografię dotyczącą Wyszkowa. Ale także inne wytwórnie m.in. Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi - kontynuował.

Filmów jest łącznie szesnaście. Stowarzyszenie zdobyte materiały publikuje na swojej stronie internetowej oraz Facebooku. Z uwagi na ogromne koszty, większość z nich można oglądać przez miesiąc - tyle trwa okres udzielonej licencji. Ponadto dozwolony jest tylko jeden pokaz publiczny. - W przyszłym roku zamierzamy kontynuować ten projekt. Jest jeszcze ok. 60 filmów do zdobycia - zdradził prezes.

Historie z lat 60., 70. i 80...

Pierwszy film, jaki mogliśmy obejrzeć, to materiał, który wśród internautów wzbudził wiele emocji. Widzimy niezwykle doniosłe wydarzenie - jest rok 1961, otwarcie mostu kolejowego w Wyszkowie. A jednak film jest… niemy. Powód? Finalnie materiał ten nigdy nie został ukończony w produkcji i też nigdzie nie był emitowany. - Nie staraliśmy się tam dokładać czegokolwiek, dlatego, że jesteśmy zobligowani umową z Telewizją Polską, że nie możemy tych filmów ani przerabiać, ani udostępniać poza warunkami określonymi w licencji - tłumaczył Artur Gałązka. W skupieniu i zupełnej ciszy widzowie z uwagą obejrzeli materiał. Następny? PGR w Rząśniku z 1965 roku. Film nagrany przez Wytwórnię Filmów Oświatowych w Łodzi i wyprodukowany na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa. - Żeby nagrać film oświatowy, w którym będzie pokazane wszystko pięknie i wspaniale zapewne musieli wybrać jakieś ciekawe gospodarstwo rolne. Może nie było ono doskonałe, ale na pewno było jedno z lepszych gospodarstw w okolicy czy nawet Polsce. A w nim m.in. przedstawienie wielu nowoczesnych rozwiązań i zasad jego działania - opowiadał prezes stowarzyszenia.

Po jakże optymistycznym obrazie z widokiem na polską wieś przyszedł czas na rok 1979 i wielką powódź tuż po zimie stulecia. Tutaj widzimy i Wyszków i Pułtusk, który wtedy mocno ucierpiał. Jak skomentował Artur Gałązka: - Skala zniszczeń była olbrzymia. Na początku jak oglądałem ten film, to rzeczywiście patrzyłem na taką wartość historyczną, natomiast później doszło do takiej refleksji, z jakimi problemami rzeczywiście ludzie musieli sobie radzić.

Dalej widzimy Wyszków w latach 80. W filmie ten okres pokazany jest jako ciekawy, a włodarze miasta więcej mówią o sukcesach niż problemach. A jak mowa o wielkich osiągnięciach, to oczywiście sporo opowiada się w nim o Wyszkowskiej Fabryce Mebli. Dalej mamy rok 1981 tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. W materiale menadżerowie najważniejszych zakładów pracy rozmawiają z reporterem o tzw. małej reformie. I widać, że ich nastroje nie są zbyt optymistyczne. Siódmym filmem przedstawionym widowni był krótki reportaż z 1982 roku Telewizji Polskiej o historii Wyszkowa, jego malowniczym położeniu i ciekawych lokalizacjach dla młodzieży. A następnie wyświetlono materiał z cyklu “Telewizyjny Kurier Mazowiecki” z 1969 roku.
 

Przygoda na Turnieju Wiejskich Klubów

Najwięcej emocji wzbudził ostatni archiwalny materiał: Turniej Wiejskich Klubów ''Ruch'', w trakcie którego odbywał się m.in. przegląd wokalny mieszkańców Leszczydołu - Nowiny i Dąbrowy. Widzimy w nim dwoje nastolatków, którzy z niezwykłą charyzmą zawładnęli wtedy sceną. Po pokazie okazało się, że jego bohaterowie są na widowni! Dzięki temu można było dowiedzieć się jeszcze więcej na temat tamtego wydarzenia. Goście z ochotą odpowiadali na pytania dotyczące tamtej fantastycznej dla nich przygody.

- Pamiętam, że była tam dziewczyna […] i ona tańczyła tango. To nie dość, że choroba pięknie tańczyła, to jeszcze była taka ładna i tak zgrabna. A ja? No sami Państwo widzieli. No chciałam być jak ona - mówiła pani Grażyna, która w filmie niezwykle energetycznie odśpiewała utwory Violetty Villas. - Pamiętam też, że podczas występu, czego nie widać, jak się można domyślać, bluzeczka jest biała, spódniczka granatowa i…miałam takie ogniście czerwone rajstopy.

- Grażyna była bardzo zdolna, najlepiej w całej szkole śpiewała - zdradził pan Leszek, który w filmie również dawał wokalne popisy. O nagrywaniu filmu w klubie powiedział: Wtedy nawet specjalne samochody przyjechały. To było wielkie święto. - A my mieliśmy po 13 lat - dodała pani Grażyna. - I to był 13 styczeń - wtrącił pan Leszek. - Czułam się niezmiernie wyróżniona i bardzo nobilitowana, że robiliśmy coś ważnego, wielkiego, wspólnie. W zimę do tego klubu, po tym śniegu - kiedyś to były zimy - człowiek jak na skrzydłach biegał […] z wypiekami na twarzy. Czort z tym śpiewaniem, ale te próby to były super - wspominała bohaterka filmu.

Członkowie stowarzyszenia wykonali wręcz tytaniczną pracę, by wyszukać i zdobyć stare, czasami dotąd nigdzie niepublikowane materiały filmowe o ziemi wyszkowskiej. Podczas pokazu niektórzy ze wzruszeniem wspominali dzieciństwo, inni z zaciekawieniem wsłuchiwali się w mowę i obrazy wsi, a młodsza cześć widowni nie tylko mogła lepiej poznać historię miejsca, w którym żyje. - Niesamowite zmiany zaszły w ciągu tych kilkudziesięciu lat. Wielu miejsc pokazanych w filmach już nie ma, inne dopiero się tworzyły, budowały. No i rozwój technologiczny i ten filmowy i przemysłowy, ogromne zmiany - komentował po pokazie nastoletni widz.

 - Mam nadzieję, że tak jak przychodząc, tak i wychodząc, będziecie zadowoleni - tuż przed pokazem mówiła członkini stowarzyszenia Teresa Przygoda. I zdecydowanie się nie pomyliła.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do