
Niezwykłym wynikiem może pochwalić się mieszkaniec Wyszkowa, który ukończył prestiżowy Bison Ultra Trail na dystansie 106 km. W liczbach wygląda to imponująco: 125 tysięcy kroków, 15 godzin biegu i tylko 25 minut snu w noc poprzedzającą start. Adam Zakrzewski do zawodów przygotowywał się zaledwie cztery miesiące.
„Nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli masz jakieś marzenia, to nie czekaj na odpowiedni moment, tylko działaj. Jesteś w stanie osiągnąć wszystko – wystarczy, że mocno w to uwierzysz i będziesz w stanie się poświęcić, wtedy sukces jest tylko kwestią czasu” – podkreśla wyszkowianin.
Biegacz w swoim wpisie na Facebooku podziękował wszystkim, którzy go wspierali: „Za każdą osobę, która to czyta trzymam bardzo mocno kciuki i życzę wytrwałości w realizowaniu swoich celów. Pomimo trudności, które napotykacie w swoim życiu, nie rezygnujcie ze swoich marzeń, każdy kto o nie walczy ma moje wsparcie i pomoc” – napisał.
Nie zabrakło także osobistych słów wdzięczności: „Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej dziewczynie, bez której to wszystko by się nie udało. Za wsparcie w najtrudniejszych chwilach mojego życia, dziękuję skarbie, że byłaś przy mnie zawsze, gdy tego potrzebowałem i nigdy we mnie nie zwątpiłaś. Kocham cię Wiktoria” – podkreśla.
Podziękowania skierował także do rodziny i trenerów. Jak przyznał, przez cały okres przygotowań wspierał go i prowadził Adam Szymański.
"Dziękuję Panu bardzo za zaufanie, olbrzymią wiedzę i kompleksowe przygotowanie. Dietę w ostatnim tygodniu rozpisał mi Sebastian Łoń. Dziękuję bardzo Seba, że zawsze byłeś pod telefonem i w każdej chwili mogłem się o wszystko dopytać” – zaznacza.
Bison Ultra Trail to wyjątkowy ultramaraton rozgrywany na Podlasiu, w sercu Puszczy Knyszyńskiej – jednego z największych kompleksów leśnych w Polsce. Trasy prowadzą przez pagórki, doliny, strumienie i malownicze wsie, ukazując niezwykłą przyrodę i wielokulturowe dziedzictwo regionu. To właśnie tu, obok cerkwi, kapliczek i „świętych sosen”, można spotkać ślady króla puszczy – żubra, który stał się symbolem zawodów. Start i meta biegu znajdują się w Supraślu – miasteczku o bogatej historii i statusie uzdrowiska, uznawanym za jeden z najciekawszych punktów na mapie Podlasia.
Jak podają organizatorzy, w tym roku linię mety w ciągu całego Bison Festivalu przekroczyło łącznie 4060 "bizonów i bizoniątek".
"Dziękujemy Wam za ten wynik. To była rekordowa edycja. Zarówno pod kątem frekwencji jak i niesamowitych czasów na mecie. Zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn padł rekord na dystansie 100km. Psuja Anna wbiegła na metę z czasem 09:58, a najszybszy mężczyzna na tym samym dystansie – Szałachowski Tomasz przekroczył linię mety z czasem 08:49! Dziękujemy za niezliczoną ilość wzruszeń, osobistych historii, uścisków" - podsumowują.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie