
25 maja odbył się największy wyjazd w historii działalności Fan Clubu "Wyszkowscy Fanatycy". A było to ponad... 1000 osób, 18 autobusami! Wszystko po to, by na żywo zobaczyć mecz Legia Warszawa - Zagłębie Lubin.
"Setki telefonów, wiadomości, godziny, dni i miesiące poświęcone na organizację wyjazdu. Wiele ustaleń i rozmów w poszukiwaniu sponsorów i przewoźników, zapisy na koszulki, licytacje, gadżety, projekty, które przyniosły finalnie efekt w postaci: 18 autobusów dzieci i młodzieży wraz z opiekunami, 2 pełne sektory na trybunie rodzinnej naszego stadionu, co daje nam liczbę dokładnie 1009 osób plus osoby znajdujące się na pozostałych trybunach!" - opisują Wyszkowscy Fanatycy.
Jak tłumacza, pomysł na wyjazd w 1000 osób pojawił się od razu po wrześniowym meczu z Górnikiem, na którym byli w 600 osób. "Wówczas organizacyjnie wszystko wyszło perfekcyjnie i tutaj też nie mogło być inaczej" - dodają.
"Po Nowym Roku spotkaliśmy się na Legii i ustaliliśmy wspólnie wszystkie szczegóły. Następnie spotkaliśmy się z prezesami i trenerami roczników Akademii Bugu Wyszków, na którą przeznaczyliśmy ponad połowę biletów zaś resztę biletów podzieliliśmy na szkoły znajdujące się w powiecie wyszkowskim, szkółkę piłkarską UKS Jedynka oraz na naszą grupę. Kolejnym krokiem były rozmowy z przewoźnikami. Gdy przyszedł czas i byliśmy w pełni gotowi rozpoczęliśmy zapisy na koszulki i wyjazd, a na początku marca udostępniając informację wraz z plakatem na naszym fan page. W międzyczasie Arkadiusz Malarz dograł nam filmik zachęcający, co dało nam ogromnego kopa do działania i przyczyniło się do nasilenia zapisów. Na mieście pojawiło się 5 banerów promujących i informujących o wyjeździe" - o szczegółach organizacji wyjazdu informują w swoich mediach społecznościowych. A już sam dzień meczowy, był dla nich jak marzenie.
"Aura nam dopisywała. Zbiórkę zrobiliśmy 1,5 godziny przed wyjazdem na błoniach naszego wyszkowskiego stadionu. Chcieliśmy ten czas poświęcić na wspólną integrację, śpiewy przy asyście bębna oraz odpalenie pirotechniki przy naszym transparencie. Po tym czasie wsiadamy do przypisanych każdej grupie odpowiednio oznaczonego autobusu. Kilka minut i ruszamy w kolumnie w drogę! Po przyjeździe zachodzimy do Legia Parku, gdzie nasza młodzież ma jeszcze chwilę na wspólne zabawy i przygotowane atrakcje!".
Na rozgrzewce podziękowali i pozdrowili głośno Arka Malarza. "Chcemy dodać, że Arek rozpoczynał karierę piłkarską u nas w Bugu Wyszków. Przez pełne 90 minut byliśmy zaangażowani w doping, mieliśmy ze sobą megafon i cały czas podkręcaliśmy siebie nawzajem. W pewnym momencie Żyleta nas zapytała: 'Cały Wyszków odpowiada', a następnie: 'Kto wygra mecz?'. Odpowiadając oczywiście, że Legia! Dla takich chwil się żyje!" - informują zadowoleni organizatorzy.
Ostatni mecz sezonu to również podziękowanie za grę kilku odchodzącym zawodnikom w tym przyjacielowi warszawskiej Legii – Josue, który swoim charakterem i grą w stołecznym klubie zaskarbił szacunek.
Wyszkowscy Fanatycy podkreślają, że sukces tego dużego przedsięwzięcia, jakim był tak liczny wyjazd, zawdzięczają wszystkim, którzy ich wspierali i zaufali. "Nie szukali drugiego dna, chcieli pomóc i tak samo przyczynić się do wyjazdu, poświęcili swój czas. Dziękujemy naszym sponsorom, przewoźnikom, rodzicom, opiekunom i rzecz jasna naszej grupie. Jesteśmy pewni, że takie wyjazdy przyczynią się do dalszego rozwoju i integracji naszego FC, a także, że za jakiś czas nasza młodzież zaangażuje się w pomoc i życie kibicowskie, a my będziemy dawać dobry przykład i zasady, które będą dalej kontynuowane – bo pojechać w 1000 osób na mecz nie mają takich ekip nawet drużyny z ekstraklasy czy I ligi!".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie