
Zbliża się sezon urlopowy, radosny, wesoły czas wyjazdów, przygód i wypoczynku. Niestety nie dla wszystkich. Wakacje to czas, kiedy liczba porzuceń psów gwałtownie wzrasta. Zapełniają się schroniska, fundacje i domy tymczasowe - bardzo często decyzja o przygarnięciu bądź kupnie psa jest nieprzemyślana i podejmowana pod wpływem impulsu. A kiedy pojawia się pierwsza przeszkoda, ludzie pozbywają się "problemu". Podpowiadamy, co możemy zrobić z psem na czas wakacyjnego wyjazdu.
1. Najprostsze rozwiązanie to zostawienie psa pod opieką rodziny lub znajomych. Nie
bójmy się pytać - czasem nie jesteśmy świadomi, jak wiele "zwierzolubów" mamy w
swoim otoczeniu, którzy z przyjemnością zaopiekują się naszym czworonogiem
podczas naszej nieobecności.
2. Zabranie psa ze sobą. Tu też niektórzy mogą się zdziwić, ale naprawdę coraz więcej
obiektów noclegowych jest przyjaźnie nastawionych do psów i ich właścicieli. Z
łatwością można znaleźć nocleg, gdzie nie tylko pies jest mile widziany, ale możemy
liczyć na udostępnienie kojca, by mógł zostać w obiekcie pod naszą nieobecność.
Możemy liczyć na miskę i dodatkowy kocyk w pokoju, a nawet niespodziankę w
postaci smaczków. Coraz więcej miejsc odchodzi też od stawki dziennej za pobyt
psa, na rzecz zwrotnej kaucji, zabezpieczającej przed ewentualnymi szkodami.
3. Opieka "pet sittera/dog walkera" w naszym domu. To dobre rozwiązanie przy krótkich
wyjazdach. Osoba taka przychodzi do psiaka kilka razy dziennie. Wychodzi na
spacery, karmi psa i zapewnia mu dawkę zabawy i "mizianek".
4. Pobyt w hotelu dla psów. Tu wybór mamy ogromny: od małych domowych hotelików,
w których goście przebywają na zasadach członka rodziny, mieszkając w domu,
korzystając z ogrodu i wychodząc na codzienne spacery, do dużych hoteli
wyposażonych w profesjonalne kojce i wybiegi. Wyboru rodzaju obiektu powinniśmy dokonać przede wszystkim na podstawie predyspozycji i temperamentu naszego psa. W ostatnich latach miejsca tego typu są coraz bardziej popularne.
Dokonując wyboru odpowiedniego rozwiązania, powinniśmy kierować się przede wszystkim
dobrem psa, ale też naszymi możliwościami i wygodą. Miłego wypoczynku Wam i Waszym pupilom!
Autor: Martyna Świstow, hotelarz i pet sitter, behawiorysta, hodowca FCI, groomer, trener, kynolog z zamiłowania. Przez klientów nazywana zaklinaczką psów, ciocia wszystkich swoich podopiecznych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie