
Święto naszych pupili – czy to kotów, które obchodziliśmy kilka dni temu, czy też psiaków i innych milusińskich członków naszej rodziny – to moment, w którym warto szczególnie docenić ich obecność w naszych domach. To czysta radość, bezinteresowne oddanie, wdzięczność i miłość. To właśnie od nich dostajemy – niezależnie od tego, czy na to zasługujemy, czy nie.
W obliczu tylu trudnych, przykrych, a czasem wręcz dramatycznych informacji, o których musimy was często informować, uważamy, że warto choć na chwilę się zatrzymać i spojrzeć na te niezwykłe fotografie – na te pełne zaufania, ciepłe, bezinteresowne spojrzenia skierowane w naszą stronę.
Oto galeria większości zdjęć, które nadesłaliście do nas z okazji Międzynarodowego Dnia Kota. Wśród nich znalazły się także niezwykłe duety – wzruszające dowody na to, że kot z psem potrafią nie tylko razem żyć i się tolerować, ale też okazywać sobie czułość, bawić się i wspólnie spędzać czas. Może to dobry znak na przyszłość?
Na koniec mamy dla was wideo – wspomnienie relacji właśnie odwrotnej od stereotypowego „jak pies z kotem”. To historia naszej redaktor prowadzącej i jej dwóch niezwykłych towarzyszy: wielkiego berneńczyka Bostona oraz kota znajdy, pana Alfreda. Kot trafił do niej w nietypowy sposób – wskoczył do auta, usiadł pod pedałem gazu i… uniemożliwił dalszą jazdę. Tak zaczęła się ich wspólna podróż. Potem przemierzali razem leśne szlaki, uwielbiali jazdę samochodem, a nawet wyprawy nad morze.
Trzy miesiące temu ten większy, odszedł. Nadszedł jego czas. Teraz pan Alfred – mały kot, który kiedyś zablokował gaz – samodzielnie dotrzymuje jej towarzystwa podczas codziennych spacerów.
Takich małych, wielkich radości się nie zapomina. I warto je doceniać każdego dnia.
Zobaczcie galerię wszystkich kociaków nadesłanych przez was z naszego powiatu oraz prywatne, archiwalne wideo naszej redaktor i jej niezwykłych towarzyszy!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie