Reklama

„Mistrz, Mati mistrz!” Mateusz Tryc wrócił do domu i spotkał się z kibicami [FOTO/WIDEO]

Redakcja wdi24
07/04/2025 13:08

Jak pisze o walce w Poczdamie Wirtualna Polska – „Zszokował świat boksu. Efektowny nokaut”. Interia.pl komentuje z kolei: „Ależ historia na niemieckiej ziemi. Polak mistrzem Europy!”. „Dawno nie było takiego sukcesu w polskim boksie zawodowym” – podsumowuje sobotnią walkę Fakt.pl. Tak, wyszkowianin Mateusz Tryc dokonał rzeczy wielkiej i zrealizował marzenie, do którego dążył od lat – zdobył pas mistrza Europy federacji WBO w wadze półciężkiej. Pięściarz już w niedzielę, 7 kwietnia, spotkał się z kibicami na placu miejskim. Było mnóstwo emocji, podziękowań, radości i zapowiedzi dalszej pracy. Towarzyszyli mu przyjaciele, znajomi i najbliżsi – żona, dwuipółletnia córeczka Julka oraz pięcioletni synek Szymon. 

Ogólnopolskie media piszą wprost: „Historyczny moment wydarzył się za naszą zachodnią granicą”.

33-letni Mateusz Tryc osiągnął w Poczdamie największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. Zaskoczył lokalną publiczność w walce o pas mistrza Europy WBO, pokonując Nicka Hanninga. Nokautujący cios padł w ostatniej rundzie.

„Już wydawało się, że triumfatora wskażą sędziowie, gdy 33-latek posłał solidne uderzenie w stronę przeciwnika na około pięćdziesiąt sekund przed ostatnim gongiem. Niemiec padł na deski, a gdy wstał, przyjął kolejną nawałnicę ciosów i niespodzianka stała się faktem. Kilka minut później na biodrach Polaka znajdował się europejski pas WBO kategorii półciężkiej” – opisują dziennikarze Interia Sport.

Dzięki tej wygranej Tryc zadebiutuje w czołowej piętnastce rankingu WBO i zyska prawa pretendenta do tytułu mistrza świata.

Na spotkaniu z kibicami na placu miejskim w Wyszkowie opowiadał o ostatnich sekundach walki:

– Myślałem, że będzie łatwiej. Naprawdę, widziałem zawodnika po filmach i po zachowaniu, ale… no, postawił warunki ciężkie, choć tempo było takie, że mówili mi w narożniku: „On już nie oddycha, Mateusz, on już nie oddycha”, a ja się na niego patrzę i mi… też ciężko było – opowiadał.

Bokser prezentował w niedzielę swój zwycięski pas. Były wspólne zdjęcia z kibicami, gratulacje, wzruszenie, podziękowania.

Na pytanie, co dalej, odpowiadał:

– Jedziemy dalej. Ale myślę też, że chwila odpoczynku mi się należy, żeby pocieszyć się przede wszystkim tym pasem z rodziną. Co prawda we wtorek już wracam do pracy, tylko poniedziałek mamy zaplanowany wspólny, rodzinny. Urlop pewnie dopiero w czerwcu. 

Zdradził nam również, że już jesienią czeka go wytężony czas:

– Jestem cały czas na łączach z Niemcami. Mamy pół roku na obronę. Jestem już dogadany na rewanż u nich – kontrakt musiałem podpisać z opcją rewanżową. Chyba że się wycofają, ale raczej to jest… pół procent – mówił z uśmiechem nasz mistrz, który również podziękował mieszkańcom:

– Cały Wyszków, dziękuję. Za mnóstwo wiadomości – nie tylko z Wyszkowa, ale przede wszystkim od chłopaków, znajomych, kolegów, koleżanek z Wyszkowa. Bardzo, bardzo dziękuję – mówił.

W galerii zdjęcia ze spotkania, poniżej wideo. Oglądajcie!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do