Reklama

Naukowcy są pewni: „Każdy związek jest lepszy niż żaden”

Redakcja wdi24
11/03/2023 21:07

Najnowsze badania sugerują, że nieszczęśliwe małżeństwo jest lepsze dla zdrowia niż bycie singlem czy rozwodnikiem. Według najnowszych badań osoby będące w związku i mieszkające razem dużo rzadziej mają podwyższony poziom cukru we krwi, co może prowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2 – niezależnie od jakości ich relacji.

Badania wykazały, że małżeństwo działa korzystnie na zdrowie i może mieć znaczący wpływ na długość naszego życia. Wśród badanych par wyniki pokazały mniejsze ryzyko udarów, zawałów serca, depresji. Naukowcy postanowili dokładniej przyjrzeć się temu zjawisku, a przede wszystkim przeanalizować, w jaki sposób bycie w długotrwałym związku wpływa na poziom cukru we krwi,  który podnosi się lub obniża w zależności od diety, poziomu hormonów i stresu.

Lepsze zdrowie w małżeństwie

Przeanalizowano dane ponad 3300 Brytyjczyków w wieku od 50 do 89 lat. 76 procent badanych we wstępnym wywiadzie potwierdziła, że mają męża, żonę lub żyją w związkach nieformalnych. Uzyskano również odpowiedzi na temat jakości tych relacji, poziomu poczucia wsparcia i napięcia między partnerami.

Wyniki zostały przeanalizowane wraz z danymi zebranymi z próbek krwi, pobieranych co cztery lata. Eksperci z University of Carleton w Ottawie i Uniwersytetu w Luksemburgu odkryli, że ci, którzy byli w związku małżeńskim lub żyli w konkubinacie, mieli poziom cukru średnio o jedną piątą (21 procent) niższy niż osoby samotne, rozwiedzione lub pogrążone w żałobie. Wyniki pokazały, że to samo dotyczyło zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Jakość relacji nie miała znaczącego wpływu na średni poziom glukozy we krwi, co, jak przyznają, było zaskakujące w świetle wcześniejszych ustaleń, które sugerowały, że wspierające relacje są najkorzystniejsze.

Jednocześnie wyniki pokazały, że osoby, które doświadczyły gwałtownych zmian w związkach, takich jak rozwód, również doświadczyły zmian na poziomie zdrowotnym – zwiększyło się prawdopodobieństwo wystąpienia stanu przedcukrzycowego.

Badania opublikowane w czasopiśmie BMJ Open Diabetes Research & Care, wskazują, że związki, małżeństwa mogą być kluczem do utrzymania niskiego poziomu cukru we krwi, a każdy związek jest lepszy niż żaden. Sugerują konieczność zwiększenia wsparcia i troski osobom starszym, które przeżywają rozwód lub żałobę i wskazują, że warto zachęcać seniorów do zawierania nowych relacji. „Nasze wyniki mówią, że związki małżeńskie/partnerskie były odwrotnie proporcjonalne do poziomów HbA1C - niezależnie od wymiarów wsparcia lub napięcia w relacji dwojga ludzi” – podsumowują.

Psychika na dalszym planie

 Wyniki badań przeprowadzonych na Brytyjczykach nie wszystkich przekonują. W mediach rozgorzała prawdziwa dyskusja krytykująca tak nieholistyczne podejście do tematu naszego zdrowia. „Cała przesłanka utrwala ideę, że zdrowie fizyczne musi mieć pierwszeństwo przed zdrowiem emocjonalnym. W wielu badaniach ma się wrażenie, że fizyczność przeważa nad dobrym samopoczuciem, mimo że to drugie ma bardzo realne konsekwencje dla zdrowia ciała. Bycie w nieszczęśliwym związku nie wydaje się odpowiedzią na długie i szczęśliwe życie” – zwraca uwagę Nicola Slawson, dziennikarka inews.co.uk.

Slawson przekonuje, że wyniki tych badań powinny wymusić koncentrację na tym, w jaki sposób jako społeczeństwo możemy poprawić stan zdrowia osób samotnych, a nie zachęcać ludzi, którzy mogą być całkowicie szczęśliwi jako single, do szukania partnera na siłę dla fizycznych korzyści. Poza tym badania przeprowadzone w 2018 roku wskazują coś zupełnie innego: „Odkryto, że małżeństwo z częstymi konfliktami może negatywnie odbijać się na życiu zawodowym, a osoby w takich związkach są bardziej narażone na bezsenność, bóle głowy i ogólną nerwowość” – podkreśla dziennikarka.

Naukowy dysonans 

Wyniki amerykańskich badań pokazywały, że seniorzy w nieszczęśliwych małżeństwach są bardziej narażeni na choroby serca, a konflikty w związku mogą prowadzić do szkodliwych reakcji organizmu, tj.: stanów zapalnych, zwiększonego uwalniania hormonów stresu, problemów z apetytem. Oliwy do ognia dolał profesor nauk behawioralnych Paul Dolan z London School of Economics. W 2019 roku zrobiło się o nim głośno, gdy ujawnił, że najszczęśliwszą podgrupą populacji są … bezdzietne singielki. Jego analiza wykazała, że zamężne kobiety w średnim wieku są bardziej narażone na problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym niż ich samotne koleżanki.  

Liczne i często sprzeczne ze sobą badania pokazują, że ewidentnie nie jest to kwestia czarno-biała.

 

(Źródło: Dailymail.co.uk, netmums.com, inews.co.uk)

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do