Reklama

Nauczyciele tracą autorytet: Jeśli obiecają coś uczniom, muszą dotrzymać słowa

Redakcja wdi24
23/11/2025 13:13

W jednej z toruńskich szkół kilka dni temu doszło do incydentu, który wstrząsnął opinią publiczną. 18-letni uczeń zaatakował swoją 62-letnią nauczycielkę, bo wystawiła mu negatywną ocenę. Dyrektorka placówki, Agnieszka Ostrowska, w rozmowie z mediami przyznała, że takie zachowanie było dla niej zaskoczeniem, ponieważ "chłopak był ostatnią osobą, którą można by podejrzewać o agresywne zachowania". Przypadek z Torunia nie jest odosobniony, ale stanowi smutny symbol pogłębiającego się kryzysu autorytetu nauczyciela w Polsce.

Katarzyna Goryluk-Gierszewska, dyrektorka Szkoły Podstawowej Academy International, zauważa, że problem ten narasta od lat. — Autorytet nauczyciela nie jest już "z nadania", jak kiedyś. Na ten stan wpływa zarówno system edukacji, jak i wychowanie — mówi w rozmowie z Onetem. 

Nauczyciele tracą autorytet 

Zdaniem ekspertki, jednym z powodów jest zmieniająca się rzeczywistość społeczno-gospodarcza. — W ostatnich latach gospodarka szybko się rozwija, Warszawa wygląda jak Nowy Jork, a ludzie zarabiają coraz więcej. Tymczasem nauczyciele pozostali w pewnym sensie w starych czasach, co przyczyniło się do erozji ich pozycji w społeczeństwie — dodaje. 

Relacje z dorosłymi coraz słabsze 

Międzynarodowe badanie WHO/HBSC, obejmujące niemal 280 tys. uczniów w wieku 11-15 lat z 44 krajów, pokazuje, że relacje dzieci z dorosłymi ulegają wyraźnemu osłabieniu. Problem ten jest widoczny już w młodszych klasach szkoły podstawowej. Katarzyna Goryluk-Gierszewska zauważa, że choć najmłodsze dzieci często darzą swoich wychowawców szacunkiem, na tym etapie kształtują się już ich postawy wobec nauczycieli na przyszłość. Dużą rolę odgrywają tu rodzice. 

— W wielu domach brakuje rozmów o szacunku do nauczycieli — zauważa Beata, mama 9-letniej Zosi. Przytacza historie z klasy córki, gdzie uczniowie wstają w trakcie lekcji, chodzą po sali, a nawet wdają się w niekulturalne dyskusje z nauczycielem. — Nauczyciel ma dziś związane ręce. Spokojne zwracanie uwagi nie przynosi efektów, a wpisywanie uwag nie robi na dzieciach wrażenia, bo nie ponoszą one konsekwencji ani w szkole, ani w domu — podsumowuje. 

Uczniowie sami siebie postrzegają jako "ekspertów" 

Magda, mama ośmioletniego Janka, również zauważa, że współczesne dzieci mają problem z adaptacją do szkolnych zasad. — W pierwszej klasie dla wielu dzieci szokiem było to, że w szkole jest "pani", a nie "ciocia", jak w przedszkolu. Jeśli rodzice nie wyjaśnią im, jak powinna wyglądać relacja z nauczycielem, dzieci same tego nie zrozumieją — ocenia. Jej zdaniem, brak szacunku do nauczycieli to w dużej mierze efekt niedostatecznego zaangażowania rodziców w kształtowanie postaw swoich dzieci. 

Kolejnym wyzwaniem jest zmiana w dostępie do wiedzy. Katarzyna Goryluk-Gierszewska zauważa, że uczniowie mają dziś nieograniczony dostęp do informacji, co sprawia, że często sami siebie postrzegają jako "ekspertów". — Jeszcze dwie dekady temu nauczyciel był bezsprzecznym źródłem wiedzy. Dziś dzieci szybko weryfikują, czy osoba na stanowisku nauczyciela rzeczywiście ma odpowiednie kompetencje. Jeśli nie, uczniowie to zauważą i nie będą okazywać szacunku — tłumaczy. 

Jak odbudować autorytet nauczyciela? 

Eksperci są zgodni, że nauczyciele muszą aktywnie pracować na szacunek uczniów. — Najważniejsze jest bycie autentycznym — podkreśla Goryluk-Gierszewska. Według niej, kluczowe jest słuchanie uczniów, konsekwencja w działaniu oraz budowanie zaufania. — Jeśli nauczyciel obieca coś uczniom, musi dotrzymać słowa. Dzieci, które widzą, że dorosły jest godny zaufania, obdarzają go szacunkiem i nie przekraczają granic — dodaje. 

Źródło: Onet / oprac. red.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do