Reklama

Piją Z KLASĄ. Uzależnienie może być ukrywane latami

Redakcja wdi24
16/04/2024 20:59

Kiedy mówimy o alkoholikach, wiele osób wciąż wyobraża sobie bezdomnego mężczyznę leżącego na ulicy. Tymczasem, jak dowodzą liczne badania, alkoholizm jest coraz częściej problemem klasy średniej. W przypadku tzw. wysoko funkcjonujących alkoholików uzależnienie może być ukrywane przez lata, nawet przed najbliższą rodziną. Są to osoby na kierowniczych stanowiskach, dobrze postrzegane w pracy, z pozornie uporządkowaną sytuacją rodzinną. To biznesmeni, prawnicy, lekarze, dziennikarze, celebryci. Wielu z nich zmaga się z problemem alkoholowym. Inna sprawa, że alkohol w Polsce jest dostępny właściwie wszędzie.

Jak mówi Michał Świerczek z ośrodka terapii uzależnień "Dezyderata" w Rabce-Zdroju, alkoholik wysoko funkcjonujący to w polskim społeczeństwie bardziej norma niż wyjątek. "Trudno się dziwić, skoro alkohol jest powszechnie sprzedawany w sklepach jako środek spożywczy, a mamy tu do czynienia z silnie toksyczną substancją narkotyczną, bo tym tak naprawdę jest alkohol" - mówi terapeuta.

W Polsce nie istnieją świeże badania, które pozwoliłyby oszacować liczbę alkoholików wysoko funkcjonujących. W Stanach Zjednoczonych zaliczana jest do nich co piąta osoba mająca problem z alkoholem, czyli 20 proc. spośród alkoholików. Ostatnie tego rodzaju badanie w Polsce pochodzi z 2011 r. Wyższa Szkoła Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie sprawdziła wtedy stopień spożycia alkoholu wśród pracowników korporacji. Okazało się, że na co dzień piło 18 proc. z nich, a aż 40 proc. sięgało po alkohol kilka razy w tygodniu.

Michał Świerczek podkreśla, że obecnie w Polsce profilaktyka uzależnień jest niewystarczająca, zwłaszcza w szkołach. "Kiedyś były takie programy, sam w nich uczestniczyłem. Rozmawialiśmy z młodzieżą z gimnazjów i liceów o prawdzie, wolności i miłości w kontekście alkoholu. Cóż, młodzież była w temacie doskonale zorientowana, część, z trzeciej klasy gimnazjum, pisała nam w anonimowych ankietach, że już są uzależnieni i nie widzą dla siebie szansy. Te programy i szkolenia się ucięły po 2015 r., bo od tego czasu do szkół praktycznie nie dało się wejść" - mówi terapeuta.

W ocenie Michała Świerczka rozwiązaniem dla Polski byłoby natychmiastowe zrezygnowanie z traktowania alkoholu jako produktu spożywczego i zakaz sprzedaży go w sklepach spożywczych, a także zakaz wszelkiej reklamy i promocji alkoholu.

"Musimy pójść śladem Norwegii i krajów skandynawskich. Tam alkohole są dostępne wyłącznie w specjalistycznych sklepach, a nie wszędzie, jak to jest w Polsce. Należałoby też ustalić cenę minimalną alkoholu oraz ograniczyć na terenie całego kraju godziny sprzedaży, oraz liczbę punktów sprzedaży" - mówi terapeuta.

 

Źródło: Onet
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do