Reklama

Projekt Stajnia. Wielki finał hackathonu architektonicznego [FOTO]

Redakcja wdi24
18/12/2024 17:52

12 grudnia w Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik” odbył się finał „Projektu Stajnia” – wyjątkowego hackathonu architektonicznego. Organizatorzy – władze gminy Wyszków wraz z dyrektorem WOK „Hutnik” – zaprosili na wydarzenie architektów biorących udział w projekcie, mieszkańców, radnych oraz społeczników zainteresowanych rewitalizacją zabytkowego budynku. To podsumowanie intensywnego maratonu, którego celem było zaprojektowanie nowej funkcjonalnej przestrzeni w starej, historycznej stajni.

Hackathon „Projekt Stajnia” – pierwszy tego typu konkurs w Wyszkowie – odbył się 14–15 listopada. W ciągu dwóch dni uczestnicy, pracując nawet nocą, opracowywali koncepcyjne szkice projektowe budynku i przylegającego terenu.

Pierwszym etapem projektu było otwarte spotkanie konsultacyjne, które odbyło się 10 października. Zorganizowana przez gminę Wyszków dyskusja zaowocowała wypracowaniem trzech głównych funkcji, jakie miałby pełnić przyszły obiekt: kultura, edukacja i gastronomia.

Czytaj więcej: Burza mózgów nad Projektem Stajnia 

Maraton architektoniczny – kreatywność w działaniu

Do udziału w konkursie zgłosiło się pięć kreatywnych zespołów. Jury w składzie: burmistrz Piotr Płochocki, wiceburmistrz Alicja Staszkiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji Żaneta Kozak, przewodniczący Rady Miejskiej Adam Szczerba, dyrektor WOK „Hutnik” Mariusz Kowalski oraz architekci Małgorzata Bajowska i Jakub Bazelak, podkreślało wysoki poziom zgłoszonych projektów. Wybór najlepszego był niezwykle trudny – każdy pomysł wyróżniał się oryginalnością i nowatorskim podejściem.

Główne kryteria oceny obejmowały: odniesienie do kontekstu lokalnego i potrzeb mieszkańców, kreatywność, zachowanie charakteru i funkcji zabytkowego obiektu, szacunek dla środowiska oraz realność wykonania. Po dwóch dniach intensywnej pracy nagrodzono projekt zespołu Mikołaja Michalaka, który wspólnie z Bartłomiejem Warmiakiem i Dominikiem Bartnikiem (studentami Akademii Techniczno-Artystycznej Nauk Stosowanych w Warszawie) stworzył najbardziej spójną i inspirującą koncepcję.

Czytaj: 13 architektów pracuje nad nową wizją stajni

Czytaj: Stajnia ma projekt

Finał i prezentacje projektów

Podczas finału, który odbył się 12 grudnia, uczestnicy projektu zaprezentowali swoje prace, łącząc się również online. Wizualizacje i krótkie filmy podsumowujące poszczególne pomysły zrobiły ogromne wrażenie na widzach – szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że projekty powstały w zaledwie 24 godziny.

Gości, w podwójnej roli – jako inicjator projektu i gospodarz, witał dyrektor WOK „Hutnik”, Mariusz Kowalski, który przypomniał, że środki na to zadanie pozyskane zostały z KPO – funduszu na kulturę. – Realizacja projektu to proces bardzo złożony, wymagający korelacji wielu czynników. Do najważniejszych, według mnie, należy zaliczyć jasno określony cel i szeroko pojętą współpracę. Cel został określony dzięki konsultacjom, a współpraca pozwoliła nam zrealizować to zadanie. Za tę współpracę serdecznie dziękuję. Jestem przekonany, że to, co uda się zrealizować, stanie się początkiem czegoś naprawdę wyjątkowego – mówił dyrektor.

Potrzeba nowej przestrzeni

Wiceburmistrz Wyszkowa, Alicja Staszkiewicz, przypomniała genezę projektu: – 1936 rok to data powstania stajni dworskiej. Niewiele do XXI wieku pozostało z tej historycznej tkanki, tylko pojedyncze elementy. Stajnia przetrwała. To obowiązek, jaki my, jako włodarze, przed sobą stawiamy, by się nią zająć. Tu, gdzie jesteśmy teraz, w Hutniku, w 1974 roku powstał dom kultury. Wtedy Wyszków liczył ok. 13 tys. mieszkańców. Dzisiaj, w 2024, nadal mamy tylko jeden dom kultury, a miasto nam się dwukrotnie rozrosło. Tu rodzi się potrzeba, by zapewnić mieszkańcom przestrzeń, której potrzebują – dodawała.

„Wydobycie Kopciuszki”

O historii stajni i okolicy przypominał burmistrz Piotr Płochocki, mówiąc wprost, że przez zamknięty, niedostępny dla mieszkańców, położony obok pałac Skarżyńskich „nie byliśmy w stanie obcować z tą materią historyczną”. Przy zmianie właściciela obiektu udało się „poszerzyć kontekst”, jednak nadal pozostaje on prywatny. – Czy my, jako miasto, możemy udostępnić jakiś element tożsamości tego pałacu? Okazało się, że tak – mówił o przypałacowej działce ze stajnią burmistrz. – Trzeba tylko mu się bliżej przyjrzeć, żeby tę piękną pannę z tego Kopciuszka wydobyć, odkryć – dodawał. – Zauważamy tam mnóstwo historycznych elementów i one są nasze, wspólne, a nie prywatnego właściciela. Możemy je wydobyć – tę historię, która tkwi w murach. Takich budynków, które są nasze i przetrwały wojnę, w tak wartościowym kontekście, malowniczym anturażu, to my praktycznie nie mamy – podkreślał.

Hackathon - pomysł na sukces

Żaneta Kozak, naczelniczka Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego, zdradziła, że pomysł hackathonu architektonicznego zrodził się przy okazji uczestnictwa w wydarzeniu dla samorządów, gdzie jedno z miast biorących udział zdradziło, że pozyskało finanse na aplikację do zarządzania systemem odpadów komunalnych, organizując 48-godzinny hackathon programistów. – Wtedy pomyśleliśmy, dlaczego nie zrobić tego u nas? – mówiła naczelniczka. – Musieliśmy zawiesić go w przestrzeni wirtualnej i wymyślić coś „wow”, żeby pozyskać fundusze z KPO. Uznaliśmy, że odpowiedzią na to jest hackathon. Okazało się, że przerósł on nasze najśmielsze oczekiwania. To też fajna promocja dla naszego miasta.

Projekt z widokiem

Zwycięski projekt stworzony przez architektoniczne trio szczególnie przykuwa uwagę platformą widokową na Bug.

– Połączyć to, co tradycyjne, z tym, co nowoczesne – tak podeszliśmy do naszej architektury. Chcieliśmy wydobyć historię i sprawić, by budynek stał się głównym aktorem. Dobudówka nie zaburza jego proporcji, lecz pełni rolę tła, co dodatkowo podkreśla zastosowanie innego koloru. Przede wszystkim zależało nam na wyeksponowaniu cegły – to klasyczny materiał. Wnętrza z cegły są bardzo dobrze odbierane, bo to niezwykle wdzięczny materiał, który nadaje budynkom szlachetność. Śmiałe rozwiązania można dostrzec zwłaszcza w projekcie skarpy z widokiem na Bug – opowiadał Mikołaj Michalak, lider zespołu projektowego.

O samym hackathonie dodawał: – Tak nam się spodobało, że zorganizowaliśmy podobny półmaraton na naszej uczelni.

Wśród gości wydarzenia była dr inż. Małgorzata Leszczyńska-Domańska z Akademii Techniczno-Artystycznej Nauk Stosowanych w Warszawie, dziekan Wydziału Architektury, na którym pracują i uczą się członkowie zwycięskiej grupy architektów. Pochwaliła konkurs i podkreśliła, że będzie reklamować wyszkowski hackathon, pokazywać i omawiać ze studentami wszystkie wypracowane projekty i pomysły, organizując wielkie seminarium.

Zobacz krótką wideorelację z wydarzenia, poniżej.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do