
Burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki wraz z urzędnikami podjęli decyzję, że planowane za poprzedniej kadencji 90 tys. zł na rzeźbę Leona Gruzda (ok. 50 tys. zakup, 40 tys. montaż) zostanie przesunięte na inne inwestycje.
„Choć niezmiernie cenię twórczość naszego lokalnego artysty Leona Gruzda, to uważam, że nim zakupimy do naszej przestrzeni miejskiej którąś z jego prac, powinniśmy lepiej zapoznać z tą twórczością naszych mieszkańców, by mieli dokładniejszą świadomość jej wartości” - poinformował w mediach społecznościowych burmistrz.
Artysta Leon Gruzd od ponad 30 lat tworzy swoje dzieła w Fideście. Jego prace wystawiane były w galeriach m.in. w Niemczech i USA. Należy do Związku Polskich Artystów Plastyków od 1978 roku. Rzeźbi w kamieniu, drewnie i metalu.
Z inicjatywą zakupu rzeźby wyszła Elżbieta Szczuka, honorowa obywatelka gminy Wyszków. "Można powiedzieć za Stanisławem Jachowiczem: Cudze chwalicie, swego nie znacie... Oryginalnymi pracami Leona Gruzda mogą zachwycać się tylko ci, którzy odwiedzą jego gospodarstwo w Fideście. Bardzo chciałabym, by mogli je obejrzeć i inni lokalni miłośnicy sztuki" - pisała na łamach Nowego Wyszkowiaka.
Nie było jednak do końca jasne, gdzie kilkumetrowa kamienna głowa miałaby stanąć. Wstępnie mówiło się o wyszkowskim parku, potem brano pod uwagę Plac Miejski.
"Dla podobnego rodzaju dzieła należy znaleźć miejsce, które będzie mu odpowiadało ekspozycją, przestrzenią i kontekstem. Na tę chwilę nie zostało ono jednoznacznie ustalone, stąd wraz z urzędnikami zdecydowaliśmy przesunąć zarezerwowane na ten cel w tegorocznym budżecie 90 tys. zł. na inne inwestycje" - argumentuje burmistrz Piotr Płochocki. "Jednocześnie zapewniam, że nie zapominamy o sztuce w naszej przestrzeni miejskiej, dlatego po odpowiedniej konserwacji i wskazaniu miejsca, wyłonionego w konsultacjach społecznych, powrócą do nas nasze historyczne żurawie" - zapowiedział.
Mowa o rzeźbie, która w latach 70. stanęła w Wyszkowie nad Bugiem i wielu z tym miejscem do dziś ją kojarzy. Obecnie od wielu lat znajduje się na terenie Wyszkowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Na temat „żurawi” pojawiały się już różne propozycje, by postawić je np. w okolicach dworca, czy Hutnika.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie