
Wójt Gminy Długosiodło Stanisław Jastrzębski wydał oficjalny komunikat, w którym odnosi się do powracających w przestrzeni publicznej pogłosek o planowanym powstaniu ośrodka dla uchodźców na terenie gminy. Jak podkreśla – są to informacje całkowicie nieprawdziwe, niemające żadnego potwierdzenia w faktach.
„Z przykrością stwierdzam, że wśród naszej lokalnej społeczności, ale również w kręgach powiatu wyszkowskiego, nadal funkcjonuje i jest powielana fałszywa informacja, wg której na terenie Gminy Długosiodło miałby powstać ośrodek dla uchodźców” – napisał wójt w oświadczeniu. – „Chcę raz jeszcze powtórzyć, że Gmina Długosiodło nie prowadziła i nie prowadzi żadnych działań zmierzających do przyjęcia imigrantów na swój teren”.
Wójt jednoznacznie dementuje również konkretne doniesienia dotyczące lokalizacji rzekomych ośrodków. Według krążących plotek, miałyby one powstać w budynkach dawnych szkół w Wólce Grochowej, Nowej Pecynie i Chrzczance Włościańskiej. – „W Wólce Grochowej i Nowej Pecynie gmina nie posiada żadnych nieruchomości, które mogłyby służyć ww. celom. Budynki dawnych szkół zostały wiele lat temu zbyte na rzecz podmiotów prywatnych” – zaznacza Jastrzębski. – „Budynek w Chrzczance Włościańskiej obecnie mieści filię Gminnego Centrum Informacji, Kultury, Sportu i Rekreacji, a część lokali jest wynajmowana do celów mieszkalnych. Nie ma i nie było żadnych planów zmiany funkcji tej nieruchomości”.
Skąd lęki mieszkańców?
Tego typu pogłoski nie są oderwane od szerszego kontekstu społeczno-politycznego w Polsce. Od miesięcy w mediach prawicowych oraz na forach społecznościowych pojawiają się sugestie o rzekomym „przymusowym osiedlaniu” imigrantów. W atmosferze niepokoju i nieufności powstają inicjatywy obywatelskie, takie jak Ruch Obrony Granic, założony przez Roberta Bąkiewicza. Ruch ten, jak sam o sobie pisze, ma „bronić Polski przed masową migracją i zagrożeniami z nią związanymi”, także poprzez „wywieranie presji na terenie całej Polski”.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w działania takich ruchów zaangażowane są grupy kibicowskie, które często organizują lokalne „patrole obywatelskie”, mające rzekomo monitorować pojawienie się cudzoziemców. Wszystko to tworzy atmosferę, w której łatwo o histerię informacyjną, a plotki – nawet całkowicie bezpodstawne – zyskują na sile.
Apel o rozsądek i kontakt z urzędem
Wójt apeluje do mieszkańców o zachowanie rozsądku i weryfikowanie informacji u źródła. – „Wszelkie wątpliwości i pytania dotyczące działań władz samorządowych, również w zakresie tak wrażliwego tematu jakim jest imigracja, proszę kierować do urzędu gminy najwygodniejszą dla Państwa metodą” – pisze Stanisław Jastrzębski. – „Zapewniam, że władze gminy i pracownicy urzędu udzielą rzetelnych informacji zgodnych z faktami”.
W sytuacji, gdy dezinformacja może prowadzić do realnych napięć społecznych, jasne stanowisko władz lokalnych ma szczególne znaczenie. Tym bardziej że – jak w tym przypadku – nie ma żadnych formalnych ani faktycznych przesłanek, by obawy mieszkańców miały odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie