Zatańczyli nie tylko poloneza. Studniówka I Liceum Ogólnokształcącego w Wyszkowie

Rozpoczął się czas studniówek. Dla wszystkich uczniów szkół średnich to niezwykle ważne wydarzenie, które wspomina się latami. Młodzież tańczy i świętuje zbliżające się wielkimi krokami zakończenie kolejnego etapu w swoim życiu. W sobotę 13 stycznia na swoim balu bawili się uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Norwida w Wyszkowie. - Otwierają się nam nowe drzwi, nowe możliwości. Mamy szanse zrealizować marzenia i pokazać światu, na co nas stać. Dziś jest nasz dzień. To chwila, abyśmy razem spojrzeli wstecz na te wszystkie lata nauki, śmiechu, przyjaźni i wyzwań. Razem stworzyliśmy niesamowitą społeczność - mówili maturzyści.

Studniówka to nie tylko elegancki bal, ale również symboliczne pożegnanie szkolnych lat. - To radosne świętowanie przyszłości i nowych wyzwań. Od 1 września 2020 roku, kiedy to staliście się uczniami „Norwida”, minęło, jak dziś policzyłam, 1.229 dni - zauważyła dyrektor Dorota Piotrowicz. - Dziś mamy wrażenie, że czas upłynął szybciej, niż wynika to z kalendarza. Choć, patrząc na was, widać tę ogromną przemianę z trochę niepewnych wtedy nastolatków w piękne dziś panie i eleganckich panów. To wzruszający widok dla nas wszystkich, a szczególnie dla rodziców, którym serdecznie gratuluję pociech - dodała dyrektor.

Tegoroczny bal zarówno dla maturzystów, jak i szkolnej kadry był wyjątkowy - w tym roku „Norwid” obchodzi swoje 110-lecie. Ponadto właśnie ta młodzież naukę w liceum rozpoczęła w trudnym i niepewnym czasie pandemii. - Mimo to, mogliśmy wspólnie przeżyć z wami wiele dobrych i ciekawych zdarzeń. Dziś pamiętamy wszystkie wasze osiągnięcia, twórcze pomysły, uroczystości i przedsięwzięcia szkolne z waszym udziałem. Waszą aktywność i sukcesy poza szkołą - podkreślała dyrektor.

Do maturzystów zwrócił się również Wojciech Kozon, starosta Powiatu Wyszkowskiego. - Wkraczacie dziś w dorosłość, zamykacie pewien etap swojego życia. Te kilka lat w szkole z tak piękną i długą tradycją, która w tym roku obchodzi swoje 110-lecie, z pewnością zapamiętacie jako czas pełen nauki, ambitnych i ciekawych projektów. Jako czas zabawy wyjazdów, na których rodziły się prawdziwe przyjaźnie - zaczął starosta. - Za kilka miesięcy będziecie wybierać kierunki studiów, rozpoczynać ścieżkę zawodową, być może opuścicie rodzinne domy, by realizować swoje marzenia i plany. Wierzę, że w nowym rozdziale waszej życiowej przygody będziecie z przyjemnością wspominać szkołę, wychowawców, pedagogów, którzy przez ostatnie cztery lata przekazywali wam wartości i wiedzę, stanowiącą solidny fundament.

Młodzież bal rozpoczęła tradycyjnie - dostojnym polonezem. Pierwszą turę poprowadzili dyrektor Dorota Piotrowicz wraz z Adamem Pakiełą, a także starosta powiatu Wojciech Kozon i Amelia Sitkowska. W drugiej, wraz z uczniami, na prowadzeniu byli: wicedyrektor Wojciech Chaciński z Anną Zaleską oraz wicestarosta Leszek Marszał z Amelią Mróz. W przygotowaniu narodowego tańca uczniom pomagali nauczyciele: Małgorzata Łysik, Urszula Andruchewicz, Zofia Bernatowicz i Maciej Główczyński, za co młodzież serdecznie im podziękowała. Piękne bukiety kwiatów wręczono także dyrekcji i oczywiście wychowawcom: Patrycji Ogrodzińskiej, Anecie Deludze, Beacie Ziembowskiej, Katarzynie Mielcarz i Grażynie Piotrowicz.

- Za przekazaną wiedzę, za waszą wyrozumiałość i cierpliwość. Dziękujemy za każde 45 minut, które z nami spędziliście. Dziękujemy za docenione starania i motywacje do dalszej pracy nad sobą. Dziękujemy za oparcie, jakim byliście dla nas - mówili prowadzący uroczystość Filip Niziński i Ola Kwiatkowska. - Powierzając na tych parę lat nasze dzieci państwa opiece, niewątpliwie większość z nas, rodziców, robiła to z niepewnością i obawą, czy dokonują dobrego wyboru, czy poradzą sobie państwo z ich niesfornymi charakterami, buntowniczą naturą w momentach niezdecydowania - czy być już dorosłym, czy jeszcze cieszyć się z bycia dzieckiem. Dzisiaj wiemy, że nasze obawy okazały się zbędne - nauczycielom dziękował również przewodniczący rady rodziców Szymon Depta. 

Maturzyści nie zapomnieli o swoich rodzicach, do których zwrócili się słowami:  - Kosztem własnego czasu, nerwów, a czasem nawet zdrowia […] Drodzy Rodzice, za to, że przez cały czas się nami opiekowaliście, podtrzymywaliście na duchu w chwilach słabości, przygotowywaliście do życia, ostrzegaliście nas przed popełnianiem błędów i uczyliście właściwego rozumienia słowa dorosłość - dziękowali.

„Norwidziaki” - jak nazywa siebie młodzież I LO, prócz poloneza, przygotowali również dodatkowy układ choreograficzny. Był to pokaz eleganckiego walca połączonego z ognistym tangiem, do którego choreografię stworzyła Wiktoria Marszał. - Niech ta noc na zawsze pozostanie w naszych sercach jako symbol wspólnie spędzonych lat i obietnica wielkich rzeczy, które jeszcze przed nami - mówili maturzyści Amelia Sitkowska i Adam Pakieła.

A już za nieco ponad 100 dni przed nimi egzamin maturalny. - Abyście uzyskali jak najlepsze wyniki, satysfakcjonujące przede wszystkim was, aby dały one wam wstęp na zaplanowane wymarzone studia, abyście dokonali dobrych wyborów, podjęli trafne decyzje, co pozwoli zrealizować się i rozwijać w dorosłym życiu. Aby ten rok 2024 był najlepszym w waszym dotychczasowym życiu - życzyła dyrektor szkoły.