18-letnia Wika z gminy Brańszczyk czeka na diagnozę. Ruszyła zbiórka na dalsze badania

Wiktoria, 18-letnia mieszkanka gminy Brańszczyk, zaledwie dwa dni po osiągnięciu pełnoletności usłyszała diagnozę, której nikt w tym wieku nie powinien słyszeć. Jak czytamy w opisie zbiórki, "pierwsze rozpoznanie-nowotwór niezłośliwy”. To był jednak dopiero początek długiej i trudnej drogi.

Kilka miesięcy później, w listopadzie, po upadku podczas skoku spadochronowego wykonano tomografię komputerową. Wyniki badań wzbudziły ogromny niepokój. „Zarejestrowano: ubytek w kości udowej. Guz na węzłach chłonnych potylicznych. Guzek na płucu. A do tego brak jednej, jasnej diagnozy” – czytamy w opisie zrzutki.

Lekarze wciąż próbują ustalić, z jakim nowotworem mierzy się młoda dziewczyna. Każde kolejne badanie i wezwanie do szpitala to ogromny stres. Jak podkreślają bliscy, „Wiktoria żyję w nieustannym strachu, co pokażą kolejne badania. Każde wezwanie do szpitala to paraliżujący lęk, że tym razem usłyszymy najgorsze”.

Jeszcze niedawno jej codziennością był taniec i aktywne życie. Dziś rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.

„Z osoby która żyła tańcem, cieszyła się życiem i niczego się nie bała, życie zamieniło się w szpitalne wizyty, tomografie, konsultacje , wyniki i czekanie. Czekanie, które boli najbardziej. Bo nie wiadomo, z jakim nowotworem walczy” – napisano w opisie zbiórki.

Zebrane środki mają pomóc w pokryciu kosztów dalszej diagnostyki i leczenia. To przede wszystkim częste dojazdy do Warszawy, wizyty w specjalistycznych klinikach oraz specjalna dieta. Jak podkreślają organizatorzy, „ta zbiórka to to prośba o szansę". 

Co istotne, zbiórka ma również wymiar solidarnościowy.

„Powstała też na pomoc dzieciom chorym onkologicznie, Wiktoria wspiera całym sercem dzieci i młodzież chorych na raka. Wszystkie środki które zostaną, będą przekazane dalej” – czytamy. W innym miejscu dodano: „Pieniążki które zostaną gdy już wszystko będziemy wiedzieć Wiktoria przekażę fundacji cancer fighters”.

Na zakończenie autorzy apelu nie kryją emocji. „Wiktoria ma 18 lat i boi się o swoje życie. Jeśli możesz — pomóż. Jeśli nie — udostępnij. Jedna decyzja, jedno dobre serce może dać jej czas, którego tak bardzo potrzebuję”. Jak podkreślają, każda forma wsparcia ma znaczenie i dodają: „Dobro wraca”.

Link do zrzutki