
Koniec z treningami na nowej hali CEZiU dla komercyjnych działalności sportowych - kilka wyszkowskich klubów nie ma gdzie się podziać. Jak w trakcie sesji Rady Powiatu wymieniał radny Arkadiusz Darocha, są to m.in. Bug Wyszków, Loczki, UKS Volley, czy Klub Biegacza. O sprawie informowali nas również mieszkańcy. Z powodu braku miejsc w wyszkowskich salach sportowych, zdarza się, że młodzieżowe drużyny ćwiczą niemal w godzinach nocnych. I albo tak zostanie, albo miejsca do ćwiczeń nie będzie wcale. Powiat i dyrekcja za darmo hali CEZiU udostępniać nie zamierza, a jak tłumaczyli na ostatniej sesji, według obowiązujących ich umów opłat pobierać nie może.
W trakcie ostatniej sesji Rady Powiatu wybuchła gorąca dyskusja na temat braku dostępu wyszkowskich klubów sportowych do nowo wybudowanej hali CEZiU. Temat ten wzbudził wiele emocji, a radni wymieniali różne argumenty, próbując znaleźć rozwiązanie problemu, który dotyka zarówno klubów sportowych, jak i mieszkańców Wyszkowa.
- Co się wydarzyło, że zostały wypowiedziane umowy kilku klubom? Dlaczego teraz, gdy zaczął się rok szkolny, inne sale są przepełnione i kluby nie mogą sobie zorganizować odpowiedniego wynajęcia tych sal? - zaczął Arkadiusz Darocha. - W którym momencie została podjęta ta decyzja? Od maja rządzicie i dotąd można było wynajmować salę, teraz nagle nie można. Co było powodem? - pytał radny.
Starosta Marzena Dyl tłumaczyła, że „od maja były podpisane jakieś umowy, ale celem budowy hali przy CEZiU było zapewnienie godnych warunków do ćwiczeń do pracy dla nauczycieli i uczniów dwóch szkół powiatowych CEZiU i ZS nr 1”. Podkreśliła, że „To jest sala gimnastyczna szkolna, niekomercyjna. Nie była budowa pod wynajem. Ma służyć przez wiele lat uczniom naszych szkół”. Dodała również, że „trwałość projektu hali wynosi 10 lat, a już w tej chwili widać zniszczenia”.
Wypowiedź starosty uzupełniła skarbnik, Anna Anuszewska, tłumacząc, dlaczego wynajmować hali nie można. - W momencie podejmowania decyzji o budowie hali uzgodniono, że sala będzie służyła młodzieży szkół ponadpodstawowych, dwóch szkół, w pierwszej kolejności na realizację zajęć dydaktycznych oraz treningi sekcji sportowych prowadzonych przez szkołę, imprezy zlecone przez powiat i dodatkowe zajęcia organizowane przez szkołę. Uzgodniono wówczas, że powiat nie będzie korzystać z odliczeń podatku w trakcie budowy. Takie oświadczenia powiat złożył podczas budowy hali do wszystkich instytucji, z których było dofinansowanie, co jednocześnie uniemożliwia wynajem obiektu w sposób komercyjny w czasie trwałości projektu. A nieodpłatne udostępniania wiąże się z kosztami, dodatkowym zatrudnieniem obsługi, sprzątania, mediów i zużycie - wyjaśniała.
Dyrektor CEZiU "Kopernik" Monika Kluczek mówiła wprost: - Hala ma służyć przede wszystkim uczniom tych dwóch szkół. W bieżących roku szkolnym realizujemy bardzo dużo projektów, np. Aktywny weekend, w-f za w-f, aktywny do kwadratu - w tygodniu i w weekendy. Lekcje w-f średnio odbywają się do 15:30, 16, a następnie wspomniane programy. Do tego musimy pogodzić nasz plan, ze szkołą na przeciwko - wyjaśniała. Dyrektor stwierdziła również, że umowy z klubami zewnętrznymi zakończyły się w czerwcu i nie było nowych umów, o których mówił radny Darocha.
- Gdzie jest napisane w projekcie, że ja mam z budżetu szkoły utrzymywać prywatne kluby? - dodawała dyrektor, podkreślając, że zgodnie z projektem budynek hali ma być udostępniany mieszkańcom powiatu i według nie, jest, m.in. uczniom szkół podstawowych, którzy są zapraszani na zajęcia na organizowane tam zawody, mecze ligowe, wydarzenia artystyczno-kulturalne, turnusy dokształcania młodocianych pracowników.
Dyrektor wytknęła klubom także brak dbałości o obiekt, np. niszczenie podłogi przez niezmienianie obuwie.
- Przecież nikt nam po 10 latach tej podłogi nie wyremontuje. Moi uczniowie CEZiU zasługują na to, by uczyć się w godnych warunkach, oni pilnują porządku na tej hali i zwracają uwagę osobom z zewnątrz jak trzeba. My na nią lata czekaliśmy. A moim obowiązkiem jest też zadbać o budżet szkoły.
Nie wszyscy radni zgadzali się z argumentami starosty i dyrektora szkoły. Głos zabrał Bartłomiej Adler: - Mamy obiekt, na który pozyskaliśmy pieniądze zewnętrze, niemałe i powinniśmy zrobić wszystko, by ta hala od początku dnia do końca była zapełniona maksymalnie. Nie rozumiem argumentów, że kluby niszczą salę. W jaki sposób mają bardziej ją niszczyć niż finał WOŚP czy gala sportów walki? To jest dla mnie absurd, którego nie rozumiem. Państwo coś wcześniej ustalili, budując tę halę, to rozumiem, nie możemy łamać prawa, ale zróbmy coś, by kluby mogły z niej korzystać, mieszkańcy jej potrzebują.
- Kluby zarejestrowane w związkach, to nie prywatne biznesy, tylko miejsca, gdzie uczą się państwa dzieci i wnuki - mówił radny Paweł Deluga, przekonując, że nowa hala CEZiU, powinna być wykorzystywana komercyjnie i zużywana tak, by za te 10 lat właśnie tego remontu doczekała, by była użytkowana.
- Jak dostaniemy dofinansowanie na np. halę ZS nr 1, to nie weźmiemy, bo się będziemy martwić o jej utrzymanie? Nas już na dzieci nawet nie stać? Dostaliśmy nową halę i mamy jej nie używać? Ona się powinna niszczyć, być używana. Powinniśmy zmienić kierunek myślenia - przekonywał radny. Podkreślał również, że "warunki powinny być coraz lepsze" i że "powinno się też wesprzeć dyrektor CEZiU".
- To ma być miejsce treningu i dobrej zabawy dla naszych dzieci, przypomnę, walczymy też z komórkami. Pamiętam, jak kiedyś bywało ciężko [radny wspomniał czasy, gdy uczył w-f w wyszkowskich szkołach średnich przyp.red], mamy w końcu przepiękną halę i nas nie stać? 40 lat na taką halę czekaliśmy. Trzeba zmienić myślenie dla dobra dzieci. Wyobraźcie sobie, że będziemy mijać tę halę w zimę i będzie ciemno - to po to, to było budowane? Rozumiem, że jest problem, pieniędzy brakuje, ale nie powinno to stać - mówił Deluga.
Starosta Marzenia Dyl, była wyraźnie innego zdania. - Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Po tej stronie inaczej by pan decydował - odpowiedziała. - Wynajem komercyjny nie jest możliwy. My nie możemy brać złotówki. Dążymy do tego, by uczniowie mogli w 100 proc. z tego obiektu korzystać - powtórzyła. Zwróciła się też do radnego Arkadiusza Darochy: - Pan jako lekarz prowadzący prywatną praktykę nie może wejść do szpitala i przyjmować pacjentów na szpitalnym sprzęcie, a oczekuje się, że my wszystkich na tę halę wpuścimy. Ona ulegnie bardzo szybko zniszczeniu.
- Jako lekarz nie, ale jako pacjent mam prawo skorzystać ze wszystkich oddziałów szpitala - dodał jeszcze radny Arkadiusz Darocha.
Starosta dyskusje zakończyła informacją o pilnych potrzebach remontowych szkół powiatowych, w tym hali CEZiU, która ucierpiała podczas zalania w lipcu. Podkreśliła, że powiat musi zmierzyć się z wieloma wydatkami na naprawy i modernizacje.
- To jest duże wyzwanie i do tego musimy podejść, by dzieci miały warunki godne XXI wieku. Budżet mamy, jaki mamy, nie jesteśmy bogatym powiatem - dodała i zapowiedziała, że zarząd powiatu udzieli odpowiedzi na pisma klubów sportowych, które zostały do niego skierowane.
Okazuje się, że klubów i drużyn w powiecie przybywa, a sal niespodziewanie ubywa. Nowa hala była mocno eksploatowana od samego otwarcia nie tylko przez kluby, ale też wykorzystywana na przeróżne eventy, koncerty i wydarzenia sportowe organizowane przez powiat. Teraz z jednej strony mamy potrzebę ochrony obiektu i jego dedykowanie niemal wyłącznie uczniom, z drugiej zaś ogromne zapotrzebowanie społeczne na miejsca treningowe dla klubów sportowych. W końcu, jak mówiono na jej otwarciu, "to spełnione marzenie" wielu mieszkańców. Temat hali CEZiU zdaje się przesądzony, ale czy w związku z tym powiat wyciągnie pomocną dłoń do klubów i znajdzie inne rozwiązanie, by zażegnać kryzys?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie