Latający kleszcz w lasach: owad, który może uprzykrzyć letnie spacery

W polskich lasach od czerwca do późnej jesieni można trafić na strzyżaka jeleniego, potocznie nazywanego "latającym kleszczem". Ten niewielki owad z rodziny muchówek nie tylko żeruje na zwierzętach, ale bywa również uciążliwy dla ludzi. Jego ukąszenia mogą powodować długotrwałe problemy skórne, a ich objawy potrafią utrzymywać się tygodniami.

Strzyżaki żerują głównie na zwierzętach takich jak jelenie, łosie czy sarny, jednak zdarza się, że atakują także ludzi. Owad zaczyna swoją aktywność w czerwcu i - w zależności od warunków pogodowych - może występować aż do jesiennych chłodów. Co ciekawe, strzyżaki przyciągają ciemne kolory, co sprawia, że odpowiedni dobór ubrań może zmniejszyć ryzyko kontaktu z owadem.

Strzyżak jeleni osiąga do 6 mm długości oraz posiada trzy pary nóg zakończonych haczykowatymi przyssawkami. Po znalezieniu żywiciela owad zrzuca skrzydła, co utrudnia jego usunięcie. Dzięki płaskiej budowie ciała i mocnemu chwytowi strzyżak może długo pozostać niezauważony, przysysając się do skóry lub ukrywając się we włosach. Owada można spotkać w lasach liściastych i mieszanych, na ścieżkach przemierzanych przez zwierzęta.

Ukąszenie strzyżaka często pozostaje niezauważone w momencie ataku, jednak później mogą pojawić się swędzące i bolesne zmiany skórne, takie jak grudki, zaczerwienienia czy obrzęki. Objawy mogą utrzymywać się od kilku dni do kilku miesięcy, a u osób z reakcjami alergicznymi mogą wystąpić wysypki czy rumienie. Silniejsze objawy wymagają konsultacji z lekarzem. 

Podczas wędrówek w lesie warto pamiętać o odpowiedniej ochronie. Zakładanie jasnych ubrań z długimi rękawami, spodni i wysokich butów może znacząco zmniejszyć ryzyko kontaktu z owadem. Repelenty na kleszcze i komary również skutecznie odstraszają strzyżaki, więc warto je stosować przed wejściem do lasu.