Poznali szkołę i bawili się znakomicie. Dzień Otwarty w SP 1

Szkoła Podstawowa nr 1 w Wyszkowie zaprosiła kandydatów do klas pierwszych wraz z rodzicami na Dzień Otwarty. Dzieci m.in. obejrzały przedstawienie w wykonaniu drugoklasistów, wzięły udział w sportowych i plastycznych zabawach, a rodzice dowiedzieli się nieco więcej o samej szkole, realizowanych projektach, czy osiągnięciach jej uczniów.

Dni otwarte w szkołach organizowane są corocznie. Jest to czas, kiedy przyszli uczniowie i ich rodzice mogą zapoznać się z ofertą danej szkoły. To możliwość poznania placówki i okazja do rozmów, ale i wzięcia udziału w aktywnościach przygotowanych przez szkoły.

Małych gości, którzy przybyli na środowe spotkanie wraz z rodzicami do Szkoły Podstawowej nr 1, powitała wicedyrektor Renata Grodzicka oraz dyrektor Hanna Dziubiel, która opowiedziała o organizacji zajęć w szkole w klasach młodszych. Przedstawiono również multimedialną prezentację na temat bazy dydaktycznej szkoły, osiągnięć uczniów, realizowanych programów i projektów, uroczystości szkolnych, które omówiła nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej, Katarzyna Zalewska. Po oficjalnej części przyszedł czas na atrakcje dla przyszłych pierwszaków, które nie kryły entuzjazmu.

Dzieci obejrzały inscenizację bajki Adama Mickiewicza "Golono, strzyżono" w wykonaniu uczniów klasy drugiej przygotowanej pod kierunkiem Doroty Jastrzębskiej, a następnie wzięły udział w sportowo-tanecznych zajęciach przeprowadzonych przez nauczycielkę wychowania fizycznego, Agnieszkę Dygę. Nie zabrakło słodkiego poczęstunku dla wszystkich uczestników zabaw ruchowych. Przyszli uczniowie mogli wziąć też udział m.in. w kreatywnych zabawach masami plastycznymi, czy klockami. Przetestowali również sprzęty w sali komputerowej.

Mali goście byli wyraźnie zadowoleni zarówno z samych atrakcji, jak i spotkania z rówieśnikami. Jeden z chłopców wyraźnie podekscytowany opowiadał koledze, że już nie może się doczekać września. - A jeśli nie będziemy w tej samej klasie? - spytał ten drugi. - To będziemy widzieć się na przerwach! - optymistycznie podsumował 7-latek.