Reklama

Wiadomo co dalej z podejrzanym o pedofilie. Jest oficjalny komunikat policji

Redakcja wdi24
22/03/2023 11:35

"W poniedziałek około godziny 8:30 oficer dyżurny wyszkowskich policjantów otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu mężczyzny, który za pośrednictwem popularnego komunikatora miał prezentować treści pornograficzne osobie małoletniej poniżej 15 roku życia. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi z ogniwa patrolowo-interwencyjnego i zatrzymali 34-letniego mieszkańca powiatu wyszkowskiego. Przez dwa dni najbardziej doświadczeni śledczy Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie skrupulatnie zbierali i analizowali materiał dowodowy" - informuje KPP Wyszków.

Policja podkreśla: "W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową. W toku czynności funkcjonariusze przesłuchiwali m.in. świadków oraz zabezpieczali dowody rzeczowe mogą pozwolić na dokładne zbadanie oraz precyzyjne wyjaśnienie sprawy. Na podstawie wstępnie zebranego materiału dowodowego 34-latek usłyszał zarzuty usiłowania popełnienia przestępstwa z art. 200 par 3 i 4 kk.

34-latek przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Prokurator wobec podejrzanego zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Mężczyzna ma również zakaz opuszczania kraju.  Pragnę podkreślić, że czynności procesowe w tej sprawie będą dalej kontynuowane, a  o losie 34-latka zdecyduje sąd" - podsumowuje KPP Wyszków. 

Przypomnijmy, że organizacja społeczna „Strażnicy Dziecięcych Marzeń” zwana często „łowcami pedofilów” opublikowała we wtorek w relacji na żywo nagranie z zatrzymania 35-letniego mieszkańca Wyszkowa. W oczekiwaniu na przyjazd policji przeprowadzili z mężczyzną rozmowę, przedstawiając mu zebrane przez nich dowody korespondencji z nieletnimi.

W nagraniu słyszymy, że Krzysztof N. wykorzystywał media społecznościowe, a dokładnie profil kolegi, do kontaktowania się z nieletnimi. Mężczyzna przyznaję, że kontaktował się z „chyba jedną dziewczynką poniżej 15 roku życia” i dodaje, że był pijany. „Strażnik” z organizacji nie dawał za wygraną i dokładnie przepytywał mężczyznę:
- Jakie zdjęcia wysyłasz?
- Pornograficzne, o tak.
- Co robisz na tych filmikach?
- Obnażam się.

Przyznawał również, że zdarzało mu się wysyłać nagrania, na których się masturbował.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do