Wychłodzenie może być śmiertelne. Nie bądźmy obojętni

Zbliżają się coraz chłodniejsze dni, a temperatura, zwłaszcza w nocy, może spadać blisko zera. To będzie szczególnie zagrażać życiu i zdrowiu osób bezdomnych. Jak informuje policja, każdego roku na bieżąco sprawdzane są miejsca, w których osoby bezdomne próbują szukać schronienia. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, gdy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Oprócz numeru alarmowego 112 można skorzystać z policyjnej platformy Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Wychłodzenie organizmu czyli hipotermia następuje wtedy, gdy temperatura ciała spada poniżej niezbędnego minimum 36,6 st. C. Lekkie wychłodzeniu organizmu grozi przeziębieniem. Silne wychłodzenie, gdy ciała temperatura spada do 28 stopni, grozi śmiercią.

Jak co roku, w chwili gdy temperatury na zewnątrz spadają blisko bądź poniżej zera, policjanci zwracają się z apelem o to, aby nie pozostać obojętnym na czyjąś krzywdę. Na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Do hipotermii dojść może także w innych sytuacjach: wystarczy zaledwie kilka minut w wodzie o temperaturze nie wyższej niż 4 st. C. Albo noc spędzona na zewnątrz przy silnym wietrze czy deszczu.

Warto zapamiętać, że gdy temperatura człowieka spadnie poniżej 32 st. C, po dreszczach przychodzą zawroty głowy, a także ból rąk i nóg. "Ponadto osoba taka odczuwa niepokój połączony z dezorientacją, traci poczucie czasu, może też zachowywać się, jakby była nietrzeźwa — z brakiem koordynacji ruchowej i bełkotliwą mową. Na tym etapie dochodzi również do otępienia i zaburzeń świadomości. Mogą pojawić się także omamy. Osoba w tym stanie nie odczuwa już zimna. Wręcz przeciwnie — robi jej się ciepło, dlatego może nawet zdejmować elementy odzieży" - informuje medonet.pl.

"Jeśli widzimy człowieka w takiej lub podobnej sytuacji, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane" - zapewnia policja. 

Policjanci podczas patroli zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki.

"Każdego roku monitorujemy sytuację tych osób, sami oferujemy pomoc każdemu, kto jej potrzebuje - odnajdując takie osoby zawsze proponujemy przewiezienie ich do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek i przespać się w normalnych warunkach" - dodają funkcjonariusze. I apelują: "Pamiętajmy, że obowiązkiem każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie". 

Informację o osobach bezdomnych potrzebujących pomocy, można także przekazywać za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa wybierając kategorię zgłoszenia o nazwie „Bezdomność”. Strona jednak nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji Policji. W tego typu przypadkach należy zawsze korzystać z numeru alarmowego 112.

(Źródło: KPP w Wyszkowie/medonet.pl/red.)