
Mieszkańcy licznie wzięli udział w tegorocznym, już 10. Orszaku Trzech Króli w Wyszkowie, który wyruszył z parafii pw. św. Wojciecha, a swoją metę miał przed żywą szopką na skwerze Jana Pawła II. Organizatorzy szacują, że w sumie ulicami miasta przeszło około 3 tysięcy wiernych. Wśród wędrowców gdzieniegdzie można było zobaczyć korony na głowach, a dzieci i młodzież trzymały w dłoniach flagi różnych narodów.
6 stycznia w wielu polskich miastach przechodzą widowiskowe Orszaki Trzech Króli. Wydarzenie to jest okazją do przedłużenia klimatu Bożego Narodzenia, zademonstrowania swojej wiary oraz wspólnego kolędowania. Tradycyjne orszaki w święto Trzech Króli nawiązują do Ewangelii św. Mateusza, w której mowa o mędrcach ze wschodu przybywających do Dzieciątka Jezus, by oddać mu pokłon.
W dawnej Polsce Święto Trzech Króli, jako ostatni z dwunastu szczodrych dni, wiązało się z różnymi zwyczajami. Przede wszystkim był to czas radosnych odwiedzin kolędników, poczęstunków i wzajemnych podarunków. W tym dniu polscy królowie obdarowywali dworzan. Drobniejsze upominki trafiały do czeladzi dworskiej, a wzajemne prezenty wymieniali krewni z zamożnych rodzin. Zarówno na wsi, jak i w mieście, dzieci otrzymywały czerwone jabłka i orzechy jako symbol zdrowia i mocnych zębów. Nikt nie był pomijany – wszędzie obficie podawano jedzenie i jałmużnę. Kolędników, którzy odwiedzali domy, hojnie goszczono, wręczając im pieczone bułki i pierogi zwane szczodrakami. W zamian kolędnicy przynosili życzenia pomyślności.
Uroczystości związane z Dniem Objawienia Pańskiego w Wyszkowie rozpoczęły się mszą św. w kościele pw. św. Wojciecha, a następnie okazały, rozśpiewany korowód przeszedł ulicami miasta na skwer Jana Pawła II, gdzie na wiernych czekała żywa szopka z uroczymi zwierzakami, co dało mnóstwo radości, zwłaszcza dzieciom.
Trzej Królowie tradycyjnie złożyli w darze złoto, kadzidło i mirrę. Było wspólne śpiewanie kolęd, a zgromadzonych witał proboszcz parafii św. Wojciecha, ks. Roman Karaś. – Dobre uczynki przez cały rok to najpiękniejszy, najlepszy dar dla Pana Jezusa i prezent – mówił do wiernych.
Proboszcz parafii św. Idziego, ks. Zdzisław Golan, przypominał zebranym: – Jezus nowo narodzony przyszedł do wszystkich narodów, które to dzisiaj symbolicznie wędrowały w czasie naszego już dziesiątego orszaku w historii Wyszkowa. Bardzo wszystkim dziękuję, którzy przyczynili się do tego, aby to nasze wędrowanie mogło być tak pięknie zrealizowane. […] Niech Dziecię Boże błogosławi naszej ojczyźnie, naszemu miastu, wszystkim rodzinom, nam wszystkim, byśmy z wiarą szli przez życie i byśmy naszą wiarą byli też światłem dla tych, którzy jeszcze w ciemnościach niewiary idą przez swoją codzienność, by odkrywali, że wiara w Jezusa jest zaszczytem, honorem i czymś przepięknym w życiu.
W imieniu samorządu głos zabrał przewodniczący Rady Miejskiej w Wyszkowie, Adam Szczerba. – Chciałbym złożyć państwu najserdeczniejsze życzenia. Niech dary złożone w stajence – mirra, kadzidło, złoto – przypominają te trzy najważniejsze w życiu każdego człowieka wartości: wiarę, nadzieję i miłość. Niech światło betlejemskiej gwiazdy, która 2 tysiące lat temu prowadziła do Betlejem mędrców, prowadzi nas przez codzienność, wskazując drogę do dobra, pokoju i wzajemnego zrozumienia. Niech nowy rok obfituje w Boże błogosławieństwo i wzmocni wzajemne więzi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie