85. rocznica pobytu legendarnego majora w Porębie

W minioną niedzielę w Porębie odbyły się uroczystości patriotyczne upamiętniające 85. rocznicę pobytu legendarnego majora Henryka Dobrzańskiego, ps. „Hubal”.

Przed mszą świętą proboszcz parafii ks. Jan Wróbel odebrał symboliczny meldunek od grupy rekonstrukcyjnej, tak jak niegdyś 85 lat temu, obiecując „Hubalowi” nocleg i modlitwę w intencji oddziału. W czasie liturgii wierni modlili się za Polskę oraz za bohaterów, którzy oddali życie za wolność narodu. Pełna zadumy i refleksji atmosfera pozwoliła wszystkim uczestnikom nabożeństwa głęboko przeżyć tę chwilę.

Tuż po mszy odbył się uroczysty apel poległych, przygotowany przez kadetów z klas wojskowych CEZiU „Kopernik” wraz z opiekunem Moniką Lipką, który był symbolicznym przypomnieniem o tych, którzy poświęcili swoje życie w walce o wolność i niepodległość ojczyzny. Delegacje złożyły kwiaty i znicze w miejscach pamięci. W imieniu społeczności powiatu wyszkowskiego hołd bohaterom złożył wicestarosta powiatu Tadeusz Kuchta. 

Kolejnym punktem uroczystości było rozstrzygnięcie konkursu plastycznego pod tytułem „Major Henryk Dobrzański ps. Hubal – Mój Bohater”. W konkursie wzięli udział uczniowie szkół z terenu powiatu wyszkowskiego, których kreatywność i zaangażowanie docenili członkowie jury.

Nagrody i dyplomy wręczali: poseł Arkadiusz Czartoryski, wicestarosta Tadeusz Kuchta, przewodniczący Rady Gminy Brańszczyk Andrzej Skłucki wraz z sekretarz gminy Beatą Wójcik oraz proboszcz parafii Poręba ks. Jan Wróbel. 

Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się pokazy ułańskie, które przypomniały o tradycji polskiej kawalerii oraz jej bohaterskich czynach. W tym samym czasie można było obejrzeć wystawę pojazdów militarnych i zabytkowych, które przeniosły uczestników w czasy II wojny światowej, a także zaprezentowały historię polskiej motoryzacji.

W tym roku wydarzenie swoją obecnością zaszczycił prof. Stanisław Białousz, który promował swoją najnowszą książkę pt. „Wydarzenia historyczne w okolicach Brańszczyka”.

Na zakończenie wszyscy uczestnicy mogli posilić się tradycyjną wojskową grochówką.