
Święto Bożego Ciała, czyli uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest jednym z najważniejszych świąt katolickich obchodzonych w Polsce. Najliczniejsza procesja w naszym powiecie wyruszyła z Sanktuarium św. Idziego do parafii św. Wojciecha.
Boże Ciało obchodzone jest w czwartek po niedzieli Trójcy Świętej, czyli 60 dni po Wielkanocy. W ten dzień katolicy manifestują swoją wiarę w prawdziwą obecność Chrystusa w chlebie i winie, które są składane na ołtarzu i konsekrowane podczas Mszy Świętej. Obchody Bożego Ciała rozpoczynają się procesjami eucharystycznymi, które wędrują ulicami miast i wsi. W procesjach biorą udział kapłani, ministranci, wierni oraz różne grupy parafialne. Podczas uroczystości wierni modlą się i śpiewają, przenoszony jest konsekrowany opłatek w monstrancji. Droga, którą przechodzi procesja, ozdabiana jest płatkami kwiatów rzucanymi przez dzieci, gałązkami drzew, a niekiedy również dywanami z bibuły czy dywanikami z trawy.
To nie tylko liturgiczne święto, ale również czas spotkań lokalnej społeczności. Całymi rodzinami biorą udział w uroczystościach, niekiedy ubrani w tradycyjne stroje, z kwiatami lub gałązki w rękach. Niektórzy ozdabiają swoje domy, balkony i okna. Wielu wiernych łączy ten czas z powitaniem lata, modlitwą za dobre plony i błogosławieństwem dla swoich rodzin i miejscowości. To również okazja do publicznego świadectwa wiary.
Najliczniejsza wyszkowska procesja przeszła przez centrum miasta. Dwie bliskie sobie parafie zorganizowały wspólne uroczystości. Wierni wyruszyli z Sanktuarium św. Idziego do parafii św. Wojciecha. Po drodze zatrzymywali się w przy czterech ołtarzach udekorowanych przez mieszkańców. Wędrowali ulicami Daszyńskiego, Pułtuską i Sowińskiego.
- Niedawno zakończyliśmy okres Wielkanocy wielką tajemnicą, jaką jest ta uroczystość zesłania Ducha Świętego, Duch Święty to chyba najbardziej tajemnicza ze wszystkich tych trzech osób bożych. Tydzień potem kolejna wielka tajemnica naszej wiary, tajemnica Trójcy Przenajświętszej, której uroczystość przeżywaliśmy. I nawet tydzień nie minął, a już kolejna uroczystość, w której dziś uczestniczymy. Kolejna tajemnica do rozważenia i kolejne pytania - mówił kapłan do wiernych podczas mszy świętej na placu Jana Pawła II.
- Po co wyruszamy z Panem Jezusem w procesji Bożego Ciała? Po co zabieramy go ze sobą w tę drogę? Po co Pan Jezus wychodzi na ulice naszego miasta, między nasze domy? Po co my za nim kroczymy i czego chcemy się nauczyć? Mam nadzieję, że to nie tylko po to, żeby pokazać, jak żywy jest kościół, jak nas jest tu dużo, to nie jest najistotniejsze dla Pana Jezusa. Ważniejsze od ilości osób, które są przy nim, jest ich wiara. Ostatnia wieczerza to udział zaledwie 12 apostołów - przypominał.
- Sens tej procesji jest o wiele głębszy […] Na ostatniej wieczerzy Pan Jezus powiedział, że po tym będą poznawać jego uczniów, po tym was będą poznawać, jak będziecie się miłować, jak będziecie miłować Pana Boga. Ta procesja jest przypomnieniem tego, że są jeszcze wśród nas ludzie, do których chce przyjść Pan Jezus i zaświadczyć o swojej miłości, są ludzie, którzy zapomnieli o tym głodzie chleba, który zstąpił z nieba po to, abyśmy wszyscy mieli życie wieczne.
Kapłani dziękowali wszystkim zaangażowanym mieszkańcom w przygotowanie wspólnego świętowania.
W naszej galerii z uroczystości również kilka zdjęć z procesji w Kamieńczyku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie