Burmistrzowie z zarzutami prokuratorskimi. Jeden zrezygnował

Robert Gołaszewski, burmistrz Łochowa, oraz skarbnik gminy, Maria K., usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, co miało skutkować stratą blisko 5 mln zł. Z kolei w Pułtusku ostatnie wybory wygrał Krzysztof Nuszkiewicz, ale stanowiska nie objął. Decyzją premiera został zawieszony i do pułtuskiego ratusza skierowano komisarza, co miało związek ze sprawą ciągnącą się od 2018 roku i… osiemnastoma zarzutami. Nuszkiewicz 18 lipca ostatecznie zrzekł się mandatu.

Zarzuty, jakie usłyszeli burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski i skarbnik gminy dotyczą faworyzowania firmy Macieja Radziwiłła podczas przetargu na projekt "Odnawialne źródła energii". Prokuratura twierdzi, że działania te doprowadziły do utraty części dofinansowania oraz nienałożenia kar umownych na firmę za opóźnienia. Burmistrz oraz skarbniczka nie przyznają się do winy. Zostali jednak zawieszeni w obowiązkach. Grozi im do 10 lat więzienia.

W mediach społecznościowych burmistrz oświadczył: „W związku z postawieniem mi w dniu 23 lipca 2024 r. zarzutów prokuratorskich związanych z realizacją przez gminę Łochów zadania p.n. »Odnawialne źródła energii w Gminie Łochów« oświadczam, że nie zgadzam się z tymi zarzutami. Wszelkie decyzje i działania związane z tym projektem były podejmowane zgodnie z przepisami. Jestem przekonany, że niezależny i niezawisły sąd potwierdzi moje stanowisko, iż zarzuty prokuratorskie są bezzasadne" — czytamy. Od wczoraj, 24 lipca, osobą wykonującą obowiązki burmistrza Łochowa jest Małgorzata Łotarska.

Z kolei w Pułtusku sprawa Krzysztofa Nuszkiewicza sięga 2018 roku. Wtedy to, sprawujący funkcję burmistrza Pułtuska, Nuszkiewcz został zatrzymany przez CBA i usłyszał 18 zarzutów, m.in. przyjęcia korzyści majątkowej. Prawie 9 miesięcy spędził w areszcie. W wywiadzie udzielonym portalowi pułtusk24 w marcu br., w czasie trwającej kampanii wyborczej, mówił: „Pomówiono mnie, aby pozbyć się mnie jako samorządowca”.

W ostatnich wyborach o fotel burmistrza Nuszkiewicz pokonał kontrkandydata sporą przewagą głosów, ale w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce nadal toczy się postępowanie, a prokuratura wydała wobec niego zakaz przeprowadzania i organizacji przetargów. Premier Donald Tusk zadecydował o jego zawieszeniu w czynnościach służbowych, tuż przed przyjęciem przez niego uroczystego ślubowania na stanowisko. Jego obowiązki powierzono Marzenie Cendrowskiej.

18 lipca na prasowym briefingu Nuszkiewicz oznajmił, że zdecydował się złożyć mandat. „Zrobiłem to dla miasta i gminy Pułtusk. Mam nadzieję, że w miarę szybko, w ustawowym terminie 90 dni będzie wyłoniony nowy Burmistrz Miasta Pułtusk – nie osoba wyznaczona do pełnienia funkcji, ale prawdziwy burmistrz, i tak jak ja podejdzie z sercem do mieszkańców i tego miasta” - mówił. Dodał też: „PKW dopuściła mnie do wyborów, a potem nagle coś się zmieniło, chociaż moja sytuacja się nie zmieniła”.

W Pułtusku ponowne wybory prawdopodobnie we wrześniu.