Czy miasto powinno wstrzymać budowę dróg i przeznaczyć środki na szkoły? Radni debatowali

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wyszkowie radny Waldemar Karłowicz zaproponował czasowe wstrzymanie inwestycji drogowych i przekierowanie środków na remonty szkół i przedszkoli. Jego zdaniem stan wielu placówek jest na tyle zły, że inspekcja sanitarna grozi ich zamknięciem.

– Jeżeli chodzi o infrastrukturę sportową, będziemy mieli piękne obiekty sportowe wokół szkół. […] Boję się, że doprowadzimy do takiej sytuacji, że będziemy mieli w pięknym otoczeniu budynki, które będą szły w ruinę. Jeżeli tam przekierujemy te 10 mln zł i zrobimy to mądrze, to w drogach wielkiej szkody sobie nie zrobimy, natomiast możemy na lata załatwić sobie temat oświaty - mówił Karłowicz.

Radny zaznaczył, że jego propozycja nie obejmuje dróg dofinansowanych zewnętrznie – te inwestycje miałyby być kontynuowane.

Burmistrz: “Zdiagnozowaliśmy potrzeby szkół”

Do propozycji odniósł się burmistrz Piotr Płochocki, który podkreślił, że samorząd już wcześniej zwrócił uwagę na konieczność inwestycji w oświatę.

– Od samego początku lobbowaliśmy za tym, żeby jednak zauważyć potrzeby oświatowe. Odwiedziliśmy wszystkie szkoły i dokładnie wiemy, jakie mają potrzeby. Niektóre to są zaniedbania wieloletnie, nie nadrobimy tego w jeden rok. Na większość z tych inwestycji składamy wnioski o dofinansowanie – powiedział burmistrz. – Odwróciliśmy się trochę od dróg, ale skupiamy się na tych kluczowych, strategicznych, które mają znaczenie dla funkcjonowania całego miasta.

Podzielone opinie radnych i mieszkańców

Wniosek Karłowicza poparł radny Radosław Biernacki, przypominając, że w budżecie na 2025 rok jego propozycja przesunięcia 1 mln zł na remonty szkół została odrzucona.

Czytaj: Za dużo na chodnik, za mało na szkoły i urzędników? Budżet gminy Wyszków pod lupą 

Jednak nie wszyscy byli przychylni temu pomysłowi. Sołtys Mirosław Piątek zwrócił uwagę na potrzeby wsi:

– Możecie w mieście nie robić ulic, ale proszę, zostawcie pieniądze na drogi na wsiach. Dzieci mają już wszystko: orliki, stadiony, place zabaw. A zdarzają się sytuacje, że jednak rozrabiają. Może zamiast kolejnych inwestycji skupić się na edukacji wychowawczej? – zapytał.

Ostateczna decyzja w sprawie przesunięcia środków ma zapaść pod koniec marca. Radni planują do tego czasu zebrać szczegółowe wnioski od dyrektorów szkół i przygotować kosztorysy niezbędnych remontów.