Czy wyborcy zagłosują na mniejsze zło? Kluczowe pytania o przepływy elektoratów

Walka o fotel prezydenta Polski wkracza w decydującą fazę. Obaj politycy prowadzą intensywne rozmowy polityczne, szczególnie starając się przekonać elektorat tych, którzy odpali w I turze. Sondaż UCE Research dla Onetu sprawdził, czy w najbliższą niedzielę wyborcy będą głosować na "mniejsze zło".

Platforma UCE Research przeprowadziła na zlecenie Onetu badanie, w którym analizowano preferencje wyborców między I a II turą głosowania. Z próby 1011 dorosłych Polaków uwzględniono 871 osób, które oddały głos w I turze wyborów. Wyniki badania wskazują na ciekawą dynamikę przepływów elektoratów oraz postawy wyborców wobec II tury.

Jednym z kluczowych pytań postawionych w sondażu przez UCE Research brzmiało: "W tegorocznych wyborach na prezydenta RP głosował/głosowała Pan/Pani bardziej za swoim kandydatem czy przeciwko komuś, np. żeby kontrkandydat nie wygrał?".

Wyniki wskazują, że większość respondentów, bo aż 65,9 proc., deklaruje głosowanie bardziej "za swoim kandydatem". Z kolei przeciwko innemu politykowi zagłosowało 23,4 proc., a pozostali — 10,7 proc. — nie byli w stanie określić swojej motywacji.

"Czy w drugiej turze wyborów na prezydenta RP woli Pan/Pani nie głosować wcale, czy zagłosować na kandydata, co do którego nie jest Pan/Pani w 100 proc. przekonany/przekonana (tj. na tzw. mniejsze zło)?" — brzmiało kolejne pytanie skierowane do ankietowanych.

Odpowiedzi ujawniły, że znacząca większość (74,3 proc.) respondentów preferuje zagłosowanie na "mniejsze zło" zamiast rezygnacji z udziału w wyborach. Zaledwie 10,1 proc. woli nie głosować, a pozostałe 15,6 proc. nie miało jednoznacznego stanowiska.

Preferencje elektoratów różnią się także w tym przypadku. Największą skłonność do wyboru "mniejszego zła" wykazali sympatycy Adriana Zandberga — aż 95,2 proc. z nich, tuż za nimi znaleźli się wyborcy Magdaleny Biejat (85,9 proc.) oraz Szymona Hołowni (80,4 proc.). W grupach popierających Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena ten odsetek jest nieco niższy, wynosząc odpowiednio 75 proc. i 74,4 proc.