
Dzień bez plecaka jest potwierdzeniem, że wyobraźnia dzieci i nastolatków nie zna granic. Tego dnia klasyczne plecaki zostają w domu, a młodzież zastępuje je dowolnym przedmiotem, do którego zmieszczą się książki, zeszyty i inne potrzebne im szkolne akcesoria. Im bardziej zaskakujące i zabawne, tym lepiej. Uczniowie SP 3 mieli naprawdę oryginalne pomysły.
Skąd wziął się zwyczaj? Dzień bez plecaka, czyli „No Backpack Day” narodził się w USA w 2012 roku za sprawą Mongai Fankam, młodej amerykańskiej aktywistki, która przy okazji podróżowania z rodzicami zwróciła uwagę na trudności afrykańskich dzieci. Mongai szczególnie uderzyło, że nie mają one plecaków, ponieważ najczęściej ich rodziców na nie nie stać. Zamiast tego noszą podręczniki w siatkach lub pod ręką. Po powrocie Mongai zorganizowała w swojej szkole zbiórkę dla kameruńskich dzieci oraz dzień bez plecaka, by zwrócić uwagę szkolnej społeczności na problemy i potrzeby dzieci z biedniejszych krajów.
Z czasem, a to głównie za sprawą mediów społecznościowych, dzień ten przeobraził się w prawdziwe święto pomysłowości. W Szkole Podstawowej nr 3 dzień bez plecaka zorganizowano 28 kwietnia. Młodzież wykazała się kreatywnością i prawdziwą inwencją. Były m.in. walizki, wiklinowe kosze, wózki z supermarketów, miski, kuwety i transportery dla zwierząt, skrzynie, worki, futerały na instrumenty, wózki dziecięce, foteliki samochodowe, duże maskotki i nawet poduszka.
(Źródło: nobackpackday.org)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie