
Mimo że fontanny miejskie są pięknym dodatkiem do miejskiego krajobrazu, wiele osób korzysta z nich w sposób niezgodny z ich przeznaczeniem, narażając się na potencjalne ryzyko zdrowotne. Czy ignorowanie ostrzeżeń Głównego Inspektoratu Sanitarnego to błąd, czy zbyt ostrożne podejście?
W jednym z największych polskich miast powstał niedawno okazały park miejski, wyposażony w fontanny, leżaki i miejsca do rekreacji. To idylliczne miejsce przyciąga tłumy, zwłaszcza podczas upałów, kiedy chłodna woda z fontann staje się nieodpartą pokusą dla przechodniów. Również w Wyszkowie, gdy tylko słońce zbyt mocno przygrzewa, wiele osób, zwłaszcza dzieci, korzysta z możliwości schłodzenia się strumieniem wody na placu Miejskim. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń, jakie niesie za sobą kąpiel w miejskich fontannach, które mimo swojego uroku, nie są przeznaczone do kąpieli.
Główny Inspektorat Sanitarny co roku przypomina o tym fakcie, jednak wielu ludzi wydaje się to ignorować. Zamiast podziwiać fontanny, decydują się na pluskanie się w ich wodach, narażając się na ryzyko zakażenia bakteriami takimi jak gronkowiec, salmonella czy pałeczka legionelli. W mediach społecznościowych GIS informuje: "Woda w fontannach nie nadaje się do kąpieli ani do picia. Woda z fontanny może powodować: schorzenia dróg oddechowych, zapalenie spojówek, zakażenia gronkowcem, paciorkowcami, reakcje alergiczne, grzybicę stóp i inne choroby skóry, infekcje dróg moczowych i pęcherza".
Jedna z czytelniczek Onetu podzieliła się z redakcją swoją historią. Jej teściowa, nie widząc problemu, pozwoliła swoim wnuczkom pluskać się w fontannie. Kiedy dowiedziała się o tym, była zaniepokojona, obawiając się o zdrowie swoich dzieci. Tłumaczyła teściowej, że wilgotne i ciepłe miejsca, takie jak fontanna w upalny dzień, są idealnym środowiskiem dla rozwoju grzybów i innych drobnoustrojów. Teściowa jednak nie była przekonana do jej argumentów, uważając, że chlorowana woda w fontannie jest wystarczająco czysta.
Chociaż wiele fontann jest obecnie chlorowanych, to jednak nie gwarantuje to całkowitej czystości wody. Woda w fontannach płynie w obiegu zamkniętym i jest stale nagrzewana. Do tego dochodzi fakt, że do fontann wchodzą zwierzęta, a czasem nawet bezdomni. Wszystko to sprawia, że pomimo chlorowania, woda w fontannie może nie być idealnie czysta.
Czytelniczka Onetu podkreśla, że fontanny miejskie nie są przeznaczone do kąpieli. Ich głównym celem jest upiększenie miast i sprawienie, że będą one bardziej estetyczne. Jeśli ktoś ma ochotę na pluskanie się w upalny dzień, powinien skorzystać z basenów czy parków wodnych. A GIS zachęca do korzystania z kąpielisk kontrolowanych przez Państwową Inspekcję Sanitarną.
Czy zatem powinniśmy zignorować pokusę i trzymać się z daleka od miejskich fontann? Czy może GIS jest zbyt ostrożny w swoich ostrzeżeniach? Bez względu na to, jakie jest wasze zdanie na ten temat, jedno jest pewne: zawsze warto pamiętać o swoim zdrowiu i bezpieczeństwie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie