Intensywny weekend strażaków z OSP. Tylu interwencji dawno nie było [FOTO]

Miniony weekend był bardzo pracowity dla strażaków. Padający śnieg łamał gałęzie drzew, które blokowały drogi i zrywały linie energetyczne. Co więcej, gdy wieczorami temperatura spadała poniżej zera, drogi stawały się śliskie, co przyczyniło się do wielu niebezpiecznych kolizji.

Pierwszy wyjazd do zdarzenia druhów z OSP Kamieńczyk miał miejsce w sobotę już o godzinie 8:20. Potem strażacy jeszcze wielokrotnie wyjeżdżali, by usuwać z drogi połamane drzewa. „Pod naporem mokrego śniegu łamały się, zrywając linie energetyczne. Stanowiło to duże zagrożenie dla ludzi. Natomiast na skutek braku zasilania, należało udostępnić zastępcze źródło prądu osobom chorym i korzystającym np. z koncentratora tlenu. Takie zadanie zrealizowali skutecznie koledzy z zaprzyjaźnionej jednostki OSP” - poinformowali w swoich mediach społecznościowych druhowie z OSP Kamieńczyk.

Ok. godz. 20 strażacy zostali zadysponowani do kolizji kilku aut. Na jednym z wiaduktów wystąpiło miejscowe oblodzenie drogi, na skutek czego zderzyło się kilka samochodów osobowych. Na szczęście nikt nie ucierpiał. „Wyjeżdżaliśmy, jak tylko otrzymaliśmy zgłoszenie, staraliśmy się szybko działać. Nie było łatwo. Praca trwała niemal przez całą dobę. Ostatni powrót z akcji miał miejsce o 3:10 następnego dnia” - dodają strażacy ochotnicy, którzy są częścią krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i stanowią duże wsparcie dla lokalnych społeczności oraz kolegów zawodowców.

O swoich licznych weekendowych akcjach informowali również druhowie innych jednostek. „Kolejny wyjazd do złamanych gałęzi na drodze i linii energetycznej - Mostówka, Anastazew, Basinów” - relacjonowali strażacy ochotnicy z OSP Zabrodzie. „Marianowo/Lubiel Nowy. Połamane gałęzie drzew zalegające na pasie jezdni” - przekazywali druhowie z OSP Rząśnik.

Z kolei jednostka OSP z Brańszczyka w niedzielę brała udział również w akcji dotyczącej pożaru sadzy w przewodzie kominowym. Po opanowaniu sytuacji zaapelowali do mieszkańców: "Sezon grzewczy w pełni. Uważajcie".

(Źródło/zdjęcia: OSP Kamieńczyk, OSP Zabrodzie, OSP Rząśnik, OSP Brańszczyk, KPPSP w Wyszkowie, KPP w Wyszkowie)