
Kształcące się w Akademii Umiejętności „Pan Hilary” malarki prezentują swoje obrazy w Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik”. 17 października odbył się wernisaż wystawy „Nie schodzę na ziemię”, który jest przeglądem prac siedmiu twórczyń. Niezwykle różnorodne, barwne i przede wszystkim zachwycające poziomem artystycznego warsztatu prace, tworzone są pod opieką Iwony Ostrowskiej, która podczas wernisażu mówiła wprost, że jest niezwykle dumna ze swojej grupy: Lidii Błachnio, Jolanty Dyl-Maćkowskiej, Ireny Filipowicz, Agnieszki Głowackiej, Iwony Koźliczak i Edyty Kwiatkowskiej.
Każda z twórczyń wydaje się mieć swoją unikalną wizję i styl malarski. Ich obrazy prezentują różne techniki i tematy, co sprawia, że wystawa "Nie schodzę na ziemię" jest fascynującym przeglądem różnorodności artystycznej. Jednak jedno łączy te prace - to niesamowita energia, która bije z każdej z nich.
Jak zdradziła prowadząca zajęcia, Iwona Ostrowska, prace malarek z AU „Pan Hilary” miały okazję być już prezentowane na wystawie artystów i profesjonalistów z całej Polski: - Artyści nie odróżnili, że są to prace amatorskie - przyznała. Zwróciła też uwagę na duży rozwój artystyczny swoich podopiecznych. - Są niezwykłe i bogate w swoim wyrazie – podziwiam je i jestem też sama z siebie dumna, że potrafiłam nasze studentki doprowadzić do tak wysokiego poziomu. Dziękuję bardzo za zaufanie – dodała.
Prowadzący Akademię Piotr Adler pokreślił, że grupa, która powstała trzy lata temu jest cały czas otwarta na nowych adeptów sztuki malarskiej. Jedną z członkiń jest Agnieszka Głowacka, która na wystawie prezentuje prace przedstawiające drzewa oraz przykuwające uwagę portrety kur. Skąd inspiracja? - Nie ma w tym głębokiej filozofii. Po prostu są fajne i lubię wieś. Zaczęło się od tego, że zrobiłam zdjęcie koguta, bo był ładny, taki malowniczy i przyszła myśl - namaluję go - szczerze przyznała autorka. A potem powstała cała seria. - Ten przed nami był kończony dosłownie w ostatniej chwili, jeszcze wieszany mokry - zdradziła.
Do zwiedzania wystawy zachęcała także instruktor plastyki w WOK „Hutnik” i jednocześnie jednak z autorek prac prezentowanych na wystawie Irena Filipowicz.
Obrazy niezaprzeczalnie pobudzające wyobraźnię można podziwiać do 5 listopada.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie