"Sierpem i Kosą", pędzlem. Obrazy dzieciństwa na płótnach artystów 

Efekty pleneru malarskiego Stowarzyszenia Form Artystycznych i Turystycznych „Format”, który w malowniczym Jackowie Dolnym zgromadził artystów z powiatu wyszkowskiego oraz zaprzyjaźnionych twórców, zostały zaprezentowane szerszej publiczności 17 października. Wydarzenie, podobnie jak w poprzednich latach, wsparł Powiat Wyszkowski w ramach zadania publicznego z zakresu kultury, sztuki i ochrony dziedzictwa narodowego. Uczestnicy pokazali swoje prace tworzone w różnych technikach – od akwareli, przez akryl, po olej – inspirowane kurpiowskimi krajobrazami i tradycyjnymi zajęciami polowymi. Wystawa nosi tytuł „Sierpem i kosą”.

Gdy kończyły się żniwa, wyszkowscy artyści chwycili za pędzle. W tym roku, pod hasłem „SIERPEM I KOSĄ”, na płótnach utrwalili obrazy zapamiętane z dzieciństwa: koszenie zbóż, sianokosy czy zbieranie ziemniaków.

Plener został dofinansowany ze środków Powiatu Wyszkowskiego. Odbywał się w gościnnych progach Barbary Polak – Domu nad Wierzbami w Jackowie Dolnym. Był to już drugi plener z cyklu nawiązującego do tradycyjnych zajęć kurpiowskiej wsi.

Wernisaż prac odbył się 17 października w tymczasowej galerii przy ul. Pułaskiego 12 (to należąca do WTBS nieruchomość, gdzie – ze względu na remont dworca – przeniesiono galerię PeKaP oraz grupy wcześniej działające w murach dworca, m.in. harcerzy).

To, co wyróżnia tę grupę twórców i pasjonatów malarstwa, to fakt, że niektórzy znają się i tworzą razem już od 35 lat. Jednocześnie grupa nie jest zamknięta – po raz pierwszy w plenerze wziął udział m.in. uczeń malarki i prezes Stowarzyszenia „Format” Agnieszki Długołęckiej.

– To była codzienna, wielogodzinna praca –  mówili artyści. 

Do późnych godzin nocnych pędzle pracowały, kolory się mieszały, a potem szybko przychodził sen. 

– Balować, to można w domu – żartowali artyści. – Jest atmosfera pracy, nie ma rywalizacji, nie ma lenistwa. 

– Tyle lat i się ze sobą nie nudzimy – dodawali.

– Każdy plener każdego z nas ubogaca. Widać postęp, gdy się porówna to, co ktoś malował 10 czy więcej lat temu, z tym, co tworzy teraz – mówił Jan Nowak, z zawodu nauczyciel, ale z duszy artysta, który tworzy od lat. – Każdy od każdego coś tam sobie bierze – podkreślał.

O wdzięcznych do uwieczniania na płótnie krajobrazach nad Bugiem opowiadała nam z kolei Anna Zalewska-Falińska, konserwatorka dzieł sztuki, wykładowczyni akademicka i artystka plastyk, która regularnie przyjeżdża z Warszawy, by tworzyć z „Formatem”. –  Jesienne widoki tutaj też są piękne – mówiła.

Na wernisaż przybyli m.in. burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki, wiceburmistrz Alicja Staszkiewicz oraz naczelnik wydziału promocji starostwa, Ewa Michalik.

W plenerze malarskim udział wzięli: Agnieszka Długołęcka, Anna Chmielnik, Anna Zalewska-Falińska, Liliana Soja, Tamara Baczkowska-Urban, Jan Nowak, Henryk Kiełczewski, Kamil Aleksandrowicz, Krzysztof Wójcik, Leszek Gapski i Tomasz Januszewski.