
Nowoczesna pracownia językowa Mentor oficjalnie otwarta. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 zrobili gościom niespodziankę i prócz bogatego programu artystycznego, przygotowali dla nich… test! Wszystko po to, by i oni mogli się przekonać, jak działają nowe urządzenia, z których sami już swobodnie korzystają w codziennej edukacji językowej.
Pracownia Mentor uznawana jest za niezastąpione rozwiązanie wspomagające w nauce języków obcych. Dzięki niej uczniom łatwiej jest się skoncentrować podczas zajęć. Założenie słuchawek i odcięcie się od zewnętrznych bodźców zmusza do skupienia i ćwiczeń, zwłaszcza, jak dodała opowiadająca o nowym wyposażeniu uczennica Amelia Purzycka, kiedy obok w sali odbywają się lekcje muzyki.
- Dziś w naszej szkole odbędzie się uroczyste otwarcie nowoczesnej sali językowej. Spotykamy się, aby podczas programu artystycznego uświadomić wszystkim, jak ważna jest w dzisiejszych czasach znajomość języków obcych”- rozpoczął uczeń klasy IV, Borys Stachowicz, kierujący swoje słowa do gości. A wśród nich znaleźli się m.in.: Grzegorz Nowosielski – Burmistrz Wyszkowa, Sławomir Cieślak – Naczelnik Wydziału Edukacji w Wyszkowie oraz Państwo Olga i Paweł Łukasik, rodzice, którzy wparli projekt finansowo.
Nad całością wydarzenia czuwały: Dorota Mróz, Katarzyna Urbanowska i Dominika Dominowska-Michalik, nauczycielka języka angielskiego SP nr 3, inicjatorka i koordynatorka działań, które przyczyniły się do powstania nowej sali i wychowawczyni występującej na uroczystości klasy IV.
Uczniowie przygotowali wiersze, inscenizację potwierdzającą korzyści płynące z nauki języków obcych, znane piosenki po polsku i angielsku, a ósmoklasiści zaprezentowali dwujęzyczny skecz.
Jeden z punktów programu zaskoczył wszystkich: - Zapraszam szanownych gości, aby zajęli miejsca i wypróbowali działanie wyposażenia naszej sali, przechodząc krótki teścik sprawdzający umiejętności rozumienia ze słuchu – zapowiedziała ósmoklasistka, Zuzia Góralewska, która sama wcieliła się w rolę nauczycielki. Trochę niepewnie, ale dzielnie, goście zabrali się za przydzielone im zadanie. A po kilku minutach usłyszeli: – Wszyscy Państwo zdali! - Jeden z uczniów tutaj poprosił, czy może sprawdzić ten nasz test i…nie, to nie nastąpi! – żartował dyrektor Paweł Deluga, który następnie podziękował burmistrzowi i rodzicom za wsparcie finansowe projektu. - Dzieci naprawdę lubią uczyć się w tej sali, prawda? – spytał, a obecna młodzież entuzjastycznie to potwierdziła.
A jak to się zaczęło? - Najpierw rodzice dofinansowali nas kwotą 5 tys. zł, a wtedy Pan Burmistrz powiedział, że skoro udało się tak dużo zebrać, to ruszamy dalej i wsparł nas o dodatkowe 35 tys. zł. Do tego remont sali wyniósł 17 tysięcy wraz ze zmianą podłogi, rolet. Wszystko zgodnie z najwyższymi standardami i przepisami. To już sala z prawdziwego zdarzenia. Strażak, który opiekuje się naszą szkołą, powiedział mi: „Idź w tym kierunku”. Też jest zachwycony – opowiadał dyrektor.
Burmistrz pogratulował szkole, rodzicom i uczniom nowej sali oraz przedstawienia, jakie zaprezentowały. A niespodziewaną kartkówkę skomentował: - Co do testu, to może powiem tak, jak to Ronald Reagan powiedział, że najlepsze, jak został prezydentem, było to, że mógł utajnić swoje oceny w szkołach – czym rozbawił wszystkich uczniów.
Dzięki pracowni Mentor dzieci mogą swobodnie i na głos ćwiczyć mowę języka obcego poprzez powtarzanie słówek i odgrywanie dialogów. Każdy z uczniów niezależnie od miejsca siedzenia ma taką samą jakość dźwięku. System składa się z bazy na biurku nauczyciela, które jest centrum dowodzenia umożliwiającym pracę indywidualną oraz w grupach 2,3 i 4-osobowych, co pomaga uczniom przełamać opór do rozmów w języku obcym. A jak oni oceniają swoją nową salę?
– Jest bardzo fajna. Najlepsze są słuchawki i że siedzimy numerkami obok siebie - mówiła Amelia. - Ładna i nowoczesna. Fajnie by było, jakby inne klasy też takie były. O wiele przyjemniej jest się uczyć – dodał 11-letni Fabio. – Moim zdaniem w poprzedniej sali językowej było zdecydowanie mniej wygodnie – wtrącił inny czwartoklasista.
Jak dodają uczniowie, sala ma „jeden jedyny minusik”, w czasie klasowych imprez, pizzy w niej jeść nie można.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie