Reklama

Ponad pół miliarda złotych od koncernów farmaceutycznych dla polskich lekarzy

Redakcja wdi24
21/08/2024 12:30

W 2023 r. koncerny farmaceutyczne przekazały polskim lekarzom i instytucjom związanym z leczeniem ponad pół miliarda złotych. Z tej kwoty jedna trzecia trafiła bezpośrednio do lekarzy. Transfery obejmowały wynagrodzenia za usługi oraz refundacje kosztów podróży i hoteli na szkolenia.

Koncerny farmaceutyczne inwestują duże środki, aby dotrzeć do lekarzy, którzy decydują o przepisywanych lekach. Przejrzystość finansowa w relacjach między firmami a lekarzami jest kluczowa dla zrozumienia, jak te środki wpływają na decyzje medyczne. W 2023 r. 20 firm farmaceutycznych ujawniło dane dotyczące transferów finansowych, co pozwala na lepsze zrozumienie skali tego zjawiska.

Z 532 mln zł wydanych przez koncerny farmaceutyczne, ok. jednej trzeciej trafiło bezpośrednio do lekarzy. "Część z nich zastrzegła, żeby nie podawać ich nazwisk. Dla przykładu Pfizer informuje, że w jego przypadku zastrzegło to sobie łącznie aż 968 doktorów i profesorów, w AstraZenece 2,4 tys. i podobna liczba w Boehringer Ingelheim, w Angelini Pharmie ponad tysiąc, a w Novartisie prawie 900" - informuje Business Insider Polska. 

Największą kwotę od jednego koncernu dostał wrocławski właściciel prywatnej praktyki lekarskiej, któremu GlaxoSmithKline przetransferowało w ubiegłym roku 116 tys. zł za świadczone dla koncernu usługi, z tego 109 tys. w formie wynagrodzenia. Jednak nie on jest liderem, a poznański lekarz onkolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Nie tylko AstraZeneca była jego dostarczycielem dodatkowych przychodów. Lekarz z innego miejsca pracy - prywatnej praktyki, pobierał środki też z innego koncernu.

"Od GlaxoSmithKline dostał 83 tys. zł, głównie w formie wynagrodzenia. Łącznie mógł się cieszyć w ciągu ubiegłego roku ze 179 tys. zł dodatkowych dochodów, tj. poza tymi z pracy w szpitalu i prywatnej praktyce" - pisze Business Insider Polska.

Niektóre koncerny preferują finansowanie szkoleń w atrakcyjnych miejscach zamiast bezpośrednich wynagrodzeń. Na przykład japońska Takeda Pharma sfinansowała podróże i hotele dla czterech polskich lekarzy na kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych.

 

 

Źródło: Business Insider Polska
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do