
Radni miejscy zdecydowali jednogłośnie o przeznaczeniu 700 tys. zł na podwyżki dla pracowników wyszkowskiego magistratu. To więcej, niż pierwotnie planowano – początkowo w budżecie zapisano 500 tys. zł.
Decyzja zapadła po dyskusji, w której podnoszono zarówno kwestie sprawiedliwości wynagrodzeń, jak i konsekwencji finansowych dla kolejnych lat.
– Jeśli nie zwiększymy tej kwoty teraz, to w tym roku nie wrócimy już do tematu – argumentował radny Wojciech Rojek, który zaproponował podniesienie puli o dodatkowe 200 tys. zł kosztem funduszu na zakup gruntów.
Skarbnik gminy Anna Osowiecka wyjaśniała, że podwyżki mają mieć charakter kwotowy, choć wyliczenia przygotowano w oparciu o średnie 5%. Ostateczny podział środków będzie należał do naczelników, którzy zdecydują o wysokości podwyżek w swoich działach. – Trzeba ustalić ramy, a szczegóły będą rozstrzygane indywidualnie – podkreśliła.
Podczas obrad zwracano uwagę na problem „spłaszczania” płac w samorządach. – Równo nie zawsze znaczy sprawiedliwie. Płace rosną z dołu – zauważył Waldemar Karłowicz.
- Minimalna pensja rośnie szybciej niż wynagrodzenia pracowników z większym stażem, a maksymalne płace są ograniczone ustawowo. To patologia systemu – mówiła zastępczyni burmistrza Alicja Staszkiewicz.
O skutki finansowe na kolejne lata pytał radny Artur Brzeziński. – Każda decyzja w sprawie wynagrodzeń będzie rzutować na budżet w przyszłości – zauważył. Skarbnik wyliczała, że obecnie miesięczne wynagrodzenia w urzędzie to ok. 900 tys. zł brutto. Jeśli średnio wzrosną o 10%, w przyszłym roku koszt zbliży się do 1 mln zł miesięcznie.
Jeszcze bardziej obrazowo ujął to przewodniczący rady Adam Szczerba: 500 tys. zł dodatkowo przeznaczonych od sierpnia tego roku oznacza, że w skali całego 2026 r. będzie to już ok. 1,2 mln zł. Dołożenie kolejnych 200 tys. zł podwyższy wydatki o następne 480 tys. zł. Łącznie więc w przyszłym roku koszty wzrosną o ponad 1,6 mln zł.
Z przedstawionych na sesji danych wynika, że w wymienionych grupach jest ponad 80 pracowników (bez kierownictwa): płaca minimalna: 8 osób w ekipie gospodarczej, 6 pomocy administracyjnych, referent: 1, samodzielny referent: 5 (stawka od 5 000 zł), specjalista: 5 (od 5 200 zł), podinspektor: 16 (od 5 300 zł), starszy specjalista: 12 (od 5 400 zł), inspektor: 22 (od 5 600 zł), główny specjalista: 8 (od 6 200 zł). Do tego dochodzą kierownicy, naczelnicy i szefostwo urzędu – więc łączna liczba zatrudnionych jest jeszcze wyższa.
Radna Monika Bieżuńska zwróciła się do naczelników z apelem o równe traktowanie przy podziale środków. – Nie patrzmy na sympatie, ale na faktyczną pracę – zaznaczyła.
Wszyscy radni poparli wniosek o zwiększenie środków na podwyżki do 700 tys. zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie