
6 sierpnia gmina Brańszczyk gościła wyjątkowego podróżnika – Janusza Kobyłkę, honorowego krwiodawcę i wolontariusza Polskiego Czerwonego Krzyża, który od kilku lat przemierza Polskę na rowerze, promując ideę honorowego oddawania krwi, wolontariatu i działań PCK.
Tegoroczna wyprawa rozpoczęła się 4 sierpnia w Lubartowie. Ponad 3000-kilometrowa trasa, obejmująca ponad 30 miejscowości, zakończy się we wrześniu w Lublinie. Po drodze podróżnik odwiedza m.in. Ełk, Bartoszyce, Gdańsk, Szczecin, Zieloną Górę, Częstochowę i Kielce, rozmawiając z mieszkańcami o działalności PCK, pierwszej pomocy oraz o tym, jak ważne jest wsparcie dla potrzebujących.
– Pasja, energia i serce pana Janusza poruszyły nas wszystkich! – podkreślają przedstawiciele gminy Brańszczyk.
Podczas wizyty w Brańszczyku Janusz Kobyłka spotkał się z przedstawicielami samorządu oraz lokalnego oddziału Klubu Honorowych Dawców Krwi „Legion”, Porębską Kropelką. – Wymieniliśmy się doświadczeniem i rozmawialiśmy o promocji krwiodawstwa w lokalnych społecznościach – relacjonują członkowie klubu.
Nie zabrakło też czasu na poznanie kultury i historii regionu. Gość zwiedził Skansen im. Marii Żywirskiej w Brańszczyku, a wieczorem – w towarzystwie radnego i koordynatora klubu HDK "Legion" Pawła Bralewskiego – obejrzał wystawę rzeźb lokalnego artysty Stanisława Kądzieli. – Twórczość Pana Stanisława bardzo spodobała się Panu Januszowi – przyznał Bralewski.
Samorząd podkreśla, że takie spotkania inspirują do działania. – Podczas podróży Pan Janusz nie tylko opowiada o PCK i niesieniu pomocy potrzebującym, ale również inspiruje innych – niezależnie od wieku – do aktywności społecznej i bezinteresownego zaangażowania – zaznaczają przedstawiciele gminy.
Tegoroczna trasa nie jest pierwszą tego typu wyprawą Pana Janusza. – Jeździ w takie rajdy od 2018 roku i przejechał już ponad 17 500 km. Właśnie w 2018 roku skończył 60 lat i postanowił pojechać w pierwszy taki rajd, aby wtedy uzbierać pieniądze na leczenie chorej dziewczynki – wyjaśnia Paweł Bralewski.
Podróżnik spędził czas w naszym regionie wypełniony rozmowami, wymianą doświadczeń i wzajemną inspiracją, a możliwość wypoczynku otrzymał w gościnnych progach Agroturystyki u Kaflika.
W trakcie wyprawy odwiedził również Wyszków, gdzie – jak relacjonował w mediach społecznościowych – spotkał się w lokalnym oddziale PCK z panią Basią, z którą rozmawiali o działalności stowarzyszenia w mieście.
Trzymamy kciuki za dalszą, bezpieczną podróż Pana Janusza i życzymy powodzenie w realizacji tej niezwykłej misji!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie