Somianka mówi „nie” S50. Radni przeciwko wariantom Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej

Na ostatniej sesji Rady Gminy Somianka radni przyjęli uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec proponowanego przebiegu drogi ekspresowej S50 – tzw. Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej – przez teren ich gminy. Choć decyzje ostateczne jeszcze nie zapadły, lokalne władze i mieszkańcy chcą z wyprzedzeniem zaznaczyć swój głos w toczącej się sprawie.

Uchwała dotyczy wariantów trasy przedstawionych w Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko Centralnego Portu Komunikacyjnego z grudnia 2019 roku, w których Somianka znajduje się na potencjalnej trasie inwestycji.

„Nie widzimy tej drogi u nas”

Wójt Andrzej Żołyński podkreślał podczas sesji, że obecna uchwała to reakcja na emocje społeczne i brak szczegółowych informacji.

– Na dzień dzisiejszy ta uchwała nie odnosi się do merytoryki w zasadzie żadnej, bo nie ma jeszcze wykonanego Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego – zaznaczył wójt. – Natomiast mieszkańcy i niektórzy radni po prostu nie widzą tego typu infrastruktury na terenie gminy Somianka.

Jak przypomniał, do tej pory przedstawiono cztery warianty przebiegu trasy, a przetarg na opracowanie STEŚ został już ogłoszony.

– W tym roku ma zostać podpisana umowa z firmą, która będzie wykonywała to wspomniane studium. Ono będzie analizowało różne warianty. Mówi się też o kolejnych wariantach, ale dziś nic o nich nie wiemy – mówił Żołyński.

Wójt dodał, że około dwa miesiące temu odbyło się spotkanie z włodarzami sąsiednich gmin, m.in. Serocka, Radzymina, Dąbrówki, Zabrodzia i Strachówki.

– My jako wójtowie czy burmistrzowie niewiele wiemy. Wystosowaliśmy do GDDKiA pismo z prośbą o spotkanie, bo nasza wiedza to dziś głównie informacje z internetu. Terminu spotkania nadal nie ma – zaznaczył.

Cisza i spokój pod ochroną

Jednym z głównych argumentów przeciwników planowanej trasy są walory środowiskowe i rekreacyjne regionu. Protesty składają nie tylko mieszkańcy, ale również letnicy.

– Część społeczeństwa składała wnioski, w których sprzeciwia się jakimkolwiek wariantom przebiegu trasy przez naszą gminę – powiedział Andrzej Żołyński. – Argumentują, że można by było stracić to, co dziś nas cechuje: ciszę i spokój. Tereny nadbużańskie to przestrzenie spokojne i ciche. Gdyby droga S50 finalnie powstała, to na pewno by się to zmieniło.

Jak podkreślił wójt, w opinii wielu mieszkańców „to, co najcenniejsze, zostałoby utracone”.

– Czy tak by się stało? Na pewno byłoby już głośno, pomijając fakt, że gmina zostałaby przecięta trasą.

Wójt: Jesteśmy najbliżej Warszawy, ale najspokojniejsi

Uchwała została przygotowana po rozmowach z radnymi i w odpowiedzi na wnioski mieszkańców. Jak zaznaczył wójt:

– Mamy świadomość, że nie jesteśmy inwestorem ani decydentem w kwestii budowy tej trasy, ale niektórzy radni wierzą, że nasz głos będzie brany pod uwagę.

– My też mamy interes – jesteśmy jedną z najspokojniejszych gmin w powiecie wyszkowskim, a jednocześnie najbliżej położoną od Warszawy. Ta uchwała odnosi się tylko do dwóch z czterech wariantów, które dotyczą naszej gminy – dodał.

Wiceprzewodniczący Rady Gminy Somianka Adam Ciach zwrócił uwagę na lokalny wymiar decyzji:

– Co najważniejsze, nasz głos będzie się liczył dla mieszkańców.

Przewodniczący Robert Rakowski zachował sceptycyzm:

– Weźmy pod uwagę ten nasz głos, ale wątpię, żeby był on kluczowy.

W odpowiedzi wójt przypomniał, że kluczowe znaczenie będą miały analizy techniczne i środowiskowe:

– Względy środowiskowe i ekonomiczne będą istotne. Jeżeli coś z punktu widzenia technicznego będzie niesamowicie trudne, to też będzie to miało wpływ. Dopiero STEŚ będzie dokumentem, który odpowie na pytania.

Jak dodał, gmina wciąż czeka na spotkanie z GDDKiA.

– Nie wiem, czy to jest celowe, aby nie spotykać się i nie rozniecać jeszcze większego zamieszania. Bo siłą rzeczy – wszyscy chcemy dróg, chcemy inwestycji, ale niekoniecznie przy swojej nieruchomości. I to jest zrozumiałe – podsumował wójt Żołyński.

Wynik głosowania

Uchwała została przyjęta większością 13 głosów „za”, przy dwóch głosach wstrzymujących się (radni Leszek Liśkiewicz i Przemysław Oleksiak).

⸻