Reklama

Spotkanie KO w Wyszkowie: Zadbajmy o Polskę. Ten rząd z pewnością tego nie zrobi!

Redakcja wdi24
04/10/2023 10:14

Przy pełnej sali odbyło się w Wyszkowie spotkanie zorganizowane przez kandydatów do sejmu z Koalicji Obywatelskiej, w którym uczestniczył również kandydat z paktu senackiego, burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Wyszków rozwinął się bardzo mocno w stosunku do mojego miasta. My zostaliśmy daleko w tyle. Chociaż to jest człowiek Trzeciej Drogi, to proszę, żebyście walczyli o to, żeby został senatorem naszej ziemi – przekonywał Hubert Betlejewski, kandydat na posła z Ostrowi Mazowieckiej. Jedni przekonani o nadchodzącym zwycięstwie, inni z wyraźną nadzieją. Prócz przestawienia priorytetów swoich programów, nie zabrakło konkretnych komentarzy do aktualnej sytuacji i oceny obecnego rządu. - Nie ugnę się teraz, żeby temu szkodnikowi, pseudoministrowi, który rozdawał „wille plus” swoim znajomym pozwolić robić to nadal. Zniszczył szkołę, nauczycieli i psychicznie uczniów. Nawet telefon zaufania im zabrał - mówiła Danuta Domańska.

- Byłem starostą w powiecie Mińskim i wiceministrem Obrony Narodowej - zaczął Czesław Mroczek. - Mamy do czynienia z rekordowymi odejściami ze służby, zarówno z policji, jak i z wojska. To ważne, żebyśmy te wybory wygrali również dla nich. Ta atmosfera jest tam coraz gorsza - kontynuował, podkreślając, że policja jest używana do ochrony władzy. - Wojsko też właściwie zostało w dużej mierze zapisanie do partii politycznej - skwitował.

Mroczek podkreślił, że patrząc na funkcjonowanie Państwa mamy sytuacje szalenie kryzysową w każdej dziedzinie, co wymaga natychmiastowego działania ratunkowego. - Ten rząd zainteresowany jest tylko własnymi korzyściami politycznymi, także w działaniach poza granicami naszego kraju. […] W trakcie wojny na Ukrainie rząd naszego kraju prowadzi kilka wojen z naszymi sojusznikami praktycznie w całej Unii Europejskiej - mówił Mroczek, wypominając rządowi, że już kilka miesięcy temu, kiedy to kilkudziesięcioosobowy zespół przygotowywał Wielką Brytanię do procesu odbudowy, finansowanego w dużej mierze z Unii, Polaków tam nie było, minister nie wziął udziału. A teraz polskie firmy przemysłu zbrojeniowego nie pojechały na spotkanie firm zbrojeniowych na Ukrainie.

- Rząd PiSu nie jest zainteresowany przypilnowaniem naszych narodowych interesów - powiedział, dodając, że do tego pokazuje, że problemy polskiego rolnictwa to jedynie wina Ukraińców. - Nie ma komu pilnować naszych polskich spraw. I poprzez edukację i poprzez służby i politykę zagraniczną, służbę zdrowia. Na każdym polu jest sytuacja wielkiego kryzysu.

Mroczek przytoczył też słowa ministra obrony narodowej Finlandii, który powiedział, co jest najważniejsze w systemie obrony: - „Na pierwszym miejscu największą wartością jest zgodne, solidarne społeczeństwo”. To jest kluczowe. A nasz minister obrony? Czy nas jednoczą w obliczu wojny? Nie możemy pozwolić sobie na taki bałagan w kraju. Zadbajmy o Polskę, bo ten rząd z pewnością tego nie zrobi!

Maciej Wójcik, nauczyciel z 34-letnim stażem i prezes powiatowego ZNP, podkreślił, że to czasy, w których nauczycielom ciężko jest przetrwać. - Mamy karykaturalny rząd, który zajmuje się samym sobą. Jeśli chodzi o edukację, to sytuacja jest tragiczna - podkreślał, wypominając, że rząd nie radzi sobie z sytuacją, nauczycieli brakuje, szczególnie tych zajmujących się specjalnymi potrzebami edukacyjnymi uczniów.

- W jednej szkole mam jedną godzinę, w drugiej dwie, a w trzeciej pięć. To tylko dlatego, żeby ta praca w ogóle zaistniała, bo przecież na tym nie zarabiam, tylko dokładam na paliwo. I taka sytuacja dotyczy wielu nauczycieli - mówił Wójcik, według którego wszystko „się sypie”. - 15 października musimy zmobilizować swoje rodziny. Przekonać wiele osób, które są nieprzekonane. […] Jeżeli przejmiemy te władze, to oczywiście rozliczymy rządzących, możemy mówić symbolicznie „Cela plus”- czym wywołał gromkie brawa uczestników.

Kamila Gasiuk-Pihowicz zaczęła od podziękowań za udział w Marszu Miliona Serc, jako największym wydarzeniu politycznym w Polsce. Według ich obliczeń wzięło w nim udział ok. milion dwieście tysięcy osób. - 480 milionów wzmianek w internecie o Marszu Miliona Serc! Pogratulujmy sobie - dodała, dziękując za wszelkie, małe gesty przyzwoitości, które - podkreśliła - miały olbrzymi sens. - PiS boi się jednego, boi się gniewu ludzi - podkreśliła, zachęcając, by każdy przekonał chociaż jedną osobę do udziału w wyborach.

- Nie ugnę się teraz, żeby temu szkodnikowi, pseudoministrowi, który rozdawał „wille plus” swoim znajomym pozwolić robić to nadal. Zniszczył szkołę, nauczycieli i psychicznie uczniów. Nawet telefon zaufania im zabrał - mówiła z kolei Danuta Domańska, wicedyrektor Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie, ekspert MEN w zakresie zarządzania oświatą, nauczyciel oraz liderka strajków kobiet i protestu w obronie sądów w Węgrowie.

Kandydat na posła z Ostrowi Mazowieckiej, Hubert Betlejewski z przekonaniem stwierdził, że wygrają te wybory. Podkreślił, że wykonali mrówczą pracę w terenie, ściskając ręce tysiącom ludzi. Przyznał też, że nigdy w życiu nie odwiedził tylu imprez dożynkowych co w tym roku, które najczęściej są domeną PiS. - Wygramy to, bo robimy to dla swoich dzieci i mieszkańców.

Pochwalił też burmistrza. - Wyszków rozwinął się bardzo mocno w stosunku do mojego miasta. My zostaliśmy daleko w tyle. Chociaż to jest człowiek Trzeciej Drogi, to proszę, żebyście walczyli o to, żeby został senatorem naszej ziemi. Po czyn wprost zwrócił się do Nowosielskiego: - I mam nadzieję, że jeśli nim zostaniesz, Grzegorzu, zadbasz też trochę o Ostrów. […] Chciałbym, żeby było normalnie w tym kraju.

Burmistrz w trakcie spotkania pominął autoprezentację, bo jak argumentował, jest już znany społeczności - pięć razy mieszkańcy wybrali go na to stanowisko. - Proszę o takie samo zaufanie, na tej drodze, którą sobie wytyczyłem. W tym zadaniu, które zostało przede mną postawione - mówił. Wspomniał o kryzysie parlamentaryzmu, który, jak podkreślił, kiedyś łączył, a teraz dzieli. Drugim ważnym dla niego aspektem, jest kwestia praworządności. - Wróćmy do normalnego, czytelnego, sprawnego procesu legislacyjnego - dodawał. Wspomniał również o służbach. - Wyszków ma ciemną kartę historii bezpieczeństwa. Kolejni komendanci odbudowywali tutaj wizerunek policjanta, jako tego, który ma służyć, pomagać i chronić. To co teraz PiS robi z mundurem, nie tylko policyjnym, to sami sobie zdajemy sprawę. To, że szarpią człowieka na legalnej demonstracji, to jest po prostu zdruzgotany wizerunek. Przywróćmy normalność!

W trakcie spotkania pojawiło się wiele pytań, m.in. o komentarz do słów prezydenta: „Tylko świnie siedzą w kinie” na temat głośnego filmu Agnieszki Holland, o „nadprodukcję prawa” - tu Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreślała absurdy tworzenia tysięcy stron i ciągłych zmian, czy o głośnej w mediach społecznościowych kampanii „Kobiety idą na wybory” i jak to się ma do przekonania kobiet z mniejszych miasteczek i wsi. Kinga Gajewska podkreślała, że kobiety, chociaż są bardzo aktywne, to często nie wiedzą do końca na kogo głosować. W poprzednich wyborach jednym z powodów takiej sytuacji był brak kobiet na listach (teraz na listach KO stanowią one 49 procent). - Przepraszam serdecznie Panów, ale ten rząd pogonią kobiety. Takiej energii dawno nie widziałam.

Gajewska przestawiła również wewnętrzne badania KO. Wynika z nich, że wiele kobiet nawet deklarujących wstępnie oddanie głosu na konfederacje, nie zna w pełni ich poglądów i nie do końca ma świadomość, jaką opinie o kobietach i ich prawach mają mężczyźni stojący na czele tego ugrupowania. - Kiedy zaczynamy z nimi dyskutować, o planach, jakie wobec kobiet ma konfederacja, to się wycofują - mówiła. - Jeśli znacie takie osoby, to podajcie im kilka argumentów - kontynuowała. - Korwin-Mikke mówił: „kobieta zawsze lubi, jak się ją troszeczkę gwałci”. Stowarzyszenie patriarchatu z Korwinem siedzące: kobieta jest dobytkiem, troszeczkę co prawda wyżej niż zwierzę, ale mniej więcej to samo, co dziecko i nie powinna głosować. Dopiero po 55 roku życia ma odpowiedni poziom hormonów. Albo: „kobiety zawsze się trochę bije”. To są ich poglądy - mówiła Gajewska. I podkreśliła, że to nie tylko Korwin-Mikke. Trzeba uświadamiać, że na oficjalnej, największej konwencji Sławomir Mentzen mówił, że Janusz Korwin-Mikke jest jego drogowskazem, że to sternik. - Elegancki ubiór o niczym nie świadczy. Oni z wolnością nie mają nic wspólnego.

- A co zrobimy z prezydentem, jak wygramy? Da się jakoś go zmienić, wpłynąć, zakolegować? - pytał jeden z uczestników spotkania. - To młody człowiek. Jeszcze się uczy, ale trochę napsuł. Wszystko jest możliwe. Jesteśmy przygotowani na czarne scenariusze. Nawet jeśli to człowiek o słabym charakterze i nie wyzwoli się z wpływów Jarosława. Przed nami wybory. Myślę, że dużo się zmieni. I poczucie odpowiedzialności i poczucie, że za chwileczkę przyjdzie mu odpowiadać za to, że łamał konstytucję. Może to niewątpliwie zmienić jego perspektywę. Ale to po wyborach - odpowiedziała Kamila Gasiuk - Pihowicz.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do