
Ta akcja robi furorę w całej Polsce. Radny z Sosnowca Łukasz Litewka zaskoczył niecodzienną kampanią do Sejmu. Już wcześniej robił wiele dla ratowania zwierzaków, a po poprzednich wyborach jego banery posłużyły do ocieplania boksów w schronisku. Tym razem poszedł dalej - na banery wpuścił psiaki poszukujące domu. Akcja jest tak wyjątkowa, że mimo iż nie dotyczy naszego regionu, uznaliśmy, że warto o niej wspomnieć. Może kogoś i u nas zainspiruje?
„Projektując swoje nośniki, zauważyłem sporo niewykorzystanej przestrzeni. Zamiast liderów ze świata polityki do wyborów zaprosiłem tych, którzy już dawno powinni zostać wybrani. Dora, Lili, Misiek i 7 innych czworonożnych przyjaciół - to właśnie ich znajdziecie na moich bannerach. Psiaki zdecydowanie za długo siedzą w sosnowieckim schronisku. Wierzę, że razem możemy zrobić coś naprawdę pięknego” - napisał radny Litewka na swoim facebook’u.
Wielu chwali pomysł, kibicuje, a niektórzy nawet w komentarzach piszą wprost, że naprawdę zachęcił ich do udziału w wyborach. Nie brakuje też krytyków, zarzucających mu „lansowanie się pomocy”.
W rozmowie z Interią radny odpowiada: „Może ci ludzie nie mogli pogodzić się z tym, że chce mi się działać”. Jak podkreśla w swoich mediach społecznościowych: „Ogłaszając swój start w wyborach do Sejmu, obiecałem, że to będzie kampania, która ma sens”.
Co o tym sądzicie?
(Źródło/zdjęcia: Fb Łukasz Litewka)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie