Reklama

Urodzeni w latach 80. w grupie ryzyka? Nowotwór, który coraz częściej atakuje milenialsów 

Redakcja wdi24
18/06/2025 08:35

Według danych opublikowanych w czasopiśmie "Annals of Internal Medicine", liczba zachorowań na nowotwór wyrostka robaczkowego wśród osób urodzonych w latach 80. jest trzykrotnie wyższa niż w przypadku pokolenia z lat 40. W niektórych grupach wzrost ten sięga nawet czterokrotności. Specjaliści podkreślają, że choć choroba nadal należy do rzadkości, jej rosnąca liczba w młodszych grupach wiekowych budzi poważne obawy.

Dr Andreana Holowatyj z Vanderbilt University Medical Center, główna autorka badania, zauważa, że wzrost zachorowań może być powiązany z czynnikami środowiskowymi oraz zmianami w stylu życia, które szczególnie dotykają młodsze pokolenia. Podobne obserwacje mają polscy lekarze. Prof. dr hab. n. med. Joanna Didkowska w rozmowie z Medonetem wskazywała, że do rozwoju nowotworów mogą przyczyniać się siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej, niezdrowa dieta oraz otyłość, która wiąże się także z zaburzeniami hormonalnymi.

Czynniki ryzyka — styl życia pod lupą

Specjaliści zwracają uwagę na rosnące spożycie ultraprzetworzonej żywności, w tym przetworzonych mięs i słodzonych napojów, a także na wzrost wskaźników otyłości i cukrzycy. Dr Andrew T. Chan z Harvard Medical School podkreśla, że te same czynniki są powiązane z innymi nowotworami przewodu pokarmowego, co może sugerować istnienie wspólnych mechanizmów ryzyka. Wyniki najnowszych badań potwierdzają te przypuszczenia — coraz więcej przypadków nowotworów jelita grubego diagnozuje się u osób przed 50. rokiem życia. Jako możliwą przyczynę wskazuje się wyższy wiek biologiczny pacjentów w stosunku do ich wieku metrykalnego, co jest efektem stylu życia i wpływu środowiska.

Na całym świecie lekarze obserwują, że nowotwory, które dotychczas kojarzono głównie z osobami starszymi, coraz częściej występują u młodych dorosłych. Eksperci podkreślają, że zmiany te wymagają dalszych badań i lepszego zrozumienia czynników ryzyka.

Objawy, które łatwo zbagatelizować

Nowotwór wyrostka robaczkowego często rozwija się bez wyraźnych objawów, a symptomy takie jak wzdęcia, zmiany w rytmie wypróżnień czy utrata apetytu bywają mylone z innymi, bardziej powszechnymi schorzeniami. Dr Holowatyj zwraca uwagę, że aż 77 proc. pacjentów zgłaszało dolegliwości ze strony jamy brzusznej na długo przed postawieniem diagnozy. Lekarze apelują o większą czujność zarówno wśród pacjentów, jak i środowiska medycznego.

Podobne trudności diagnostyczne dotyczą raka jelita grubego. Dr Hendrik-Tobias Arkenau z HCA Healthcare w Londynie zauważa, że trudno podejrzewać nowotwór u osób w wieku 35 czy 42 lat, jeśli jedynymi objawami są ból brzucha, utrata masy ciała i niewielka ilość krwi w stolcu.

Historia maratończyka — od wzdęć do diagnozy

Przykładem trudności w rozpoznaniu choroby jest przypadek Richarda Thomy, maratończyka, u którego w 2023 r. wykryto nowotwór wyrostka robaczkowego. Początkowo mężczyzna odczuwał jedynie wzdęcia i zmęczenie, które nie budziły większego niepokoju. Dopiero szczegółowe badania potwierdziły obecność guza. Po operacji i chemioterapii sportowiec wrócił do zdrowia i planuje udział w maratonie nowojorskim, chcąc zwiększyć świadomość na temat tej choroby.

Źródło: Medonet
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do